Hipster i pensjonariuszki
Data: 29.04.2020,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Elle, Źródło: Fikumiku
... Student? - Dwa tygodnie temu obronił pracę magisterską. Z …. czekaj, czekaj... mówił mi, ale nie pamiętam z czego. Socjo coś. - Przystojny? - Coś w sobie ma. Z resztą sama się przekonasz. Jutro ma wpaść po nas, oprowadzić nas po mieście. - Ale my już dobrze znamy miasto! - zaśmiała się Alicja. - Tak, tylko chłoptaś nie musi o tym wiedzieć. Zobaczysz jak miło poprzebywać przez chwilę z kimś młodym i przystojnym. To nie to, co pryki w naszym wieku. Młodość, Alu. Młodość. Ta energia, ciało. - Jesteś niemożliwa. Ale może i masz rację, w końcu jesteśmy na wakacjach. - Przyszła mi nawet do głowy szatańska myśl. Tylko się nie nastawiaj negatywnie – powiedziała Marta, przeglądając się w lustrze i poprawiając swój wydatny biust. - Tak? - Co ty na to, gdybyśmy jutro, zamiast wycieczki do miasta zainicjowały małą przygodę z tym chłoptasiem? - Co masz na myśli? - Dobrze wiesz co. Młodzi wbrew pozorom szaleją na punkcie dojrzałych babek. - Jesteś szalona! - zaśmiała się Alicja. Chcesz zaciągnąć tego chłopaka do łóżka? - Razem go tam zaciągniemy – powiedziała Marta. Jest trochę pizdkowaty ale przeczuwam, że jego tyłeczek potrafi zdziałać cuda. - Jesteś szalona – powtórzyła Alicja ze śmiechem. - I skąd ty znasz takie słowa? Pizdkowaty? Popołudnie oraz wieczór minęły paniom na zakupach. Bielizna, perfumy, różne inne drobiazgi. A noc na piciu wina i szykowaniu zasadzki na Rafała. Alicja, z początku nieprzekonana, w końcu, może pod wpływem wina, nieco odpuściła. W nowej koronkowej bieliźnie ...
... wydawała się sobie atrakcyjna, i to chyba dodało jej animuszu. Kiedy następnego dnia, przed południem Rafał pojawił się wraz ze swoim rowerem, na znanej już ścieżce, Marta zawołała do niego przez otwarte okno: - Halo! Panie Rafale! - Dzień dobry! - chłopak zatrzymał się, uśmiechnął i pomachał jej z daleka. - Mamy pewien problem, może wstąpiłby pan na górę i pomógł nam go rozwiązać? - Jasne, luzik! - zawołał Rafał sympatycznie, uwiązał rower do pieńka i już po chwili słychać było jego kroki na schodach. Kiedy zapukał i wszedł do pokoju, Alicja od razu odniosła wrażenie, że ten chłopak nie jest absolutnie typem lovelasa, ani w ogóle facetem, którego można ot tak sobie poderwać. Przez chwilę pomyślała, że durny plan Marty wcale nie wypali. Rafał był dość wysokim, ładnie zbudowanym chłopcem, jednak od razu zwracało się uwagę na jego spokój, delikatność i wielką kulturę osobistą. Miał na sobie jak zwykle – t-shirt i idealnie dopasowane spodnie koloru musztardy. Na twarzy nosił brodę, delikatny wąsik nad nią, oraz okulary w rogowych oprawkach. Był całkiem przystojnym brunetem, bardzo sympatycznym i trochę niezgułowatym. - To jest Alicja, moja przyjaciółka – przedstawiła mu Alicję. - Dzień dobry – chłopak podał jej dłoń. - Rafał. - Witaj Rafale. - Czy panie są już gotowe na zwiedzanie miasta? - zapytał? - Prawie gotowe – wyjaśniła Marta. - Jest tylko jeden mały drobiazg, właściwie to taka babska sprawa … - O, doprawdy? Czy mogę paniom w czymś pomóc? - zapytał grzecznie. - Mały srebrny ...