Młodzieżowe Gry cz.2 Koniec
Data: 14.04.2018,
Autor: ksieznaadusia, Źródło: Lol24
... Wiedziałam co mnie czeka. Jebanie mnie w pizdę mu nie wystarczyło, więc musiał puknąć mnie w dupę. Darłam się i wyrywałam, ale on był silniejszy... Wkładał powoli, aż dopchał do końca.
-Marcin odpuść ją sobie- powiedział Michał- przecież widać, ze ją to boli, że nigdy wcześniej tego nie robiła- dodała Sandra, ale on się tym nie przejął i ruchał mnie dalej. Ból przerodził się w przyjemność. Nagle od przodu pojawił się Janek i włożył mi swego kutasa do buzi. Złapał mnie za włosy i dopchał do końca. Zaczęłam się krztusić, ale on miał to gdzieś. Wbiłam swoje paznokcie w jego uda, a on od razu odskoczył i przywalił mi w twarz. Po chwili się zbliżył, a ja wzięłam jego kutasa do ręki i polizałam czubeczek. Przejechałam paznokciem po całej długości, aż od nasady.
-Niezła suczka z niej Marcin- powiedział Janek
Marcin przestał mnie pieprzyć, odepchnął Jana i sam włożył mi kutasa do buzi. Wystrzelił dużą ilością spermy.
-Połknij wszystko suko- rzekł, a ja zrobiłam co chciał
Janek penetrował mi cipkę, ale nie pasowała mu pozycja. Położył się i kazał się na siebie nabić. Bolało mnie wszystko.
-Dobra wygraliście już. Przestańcie ją pieprzyć!- krzyknęła Iwona
Po chwili spuścił się i odepchnął mnie na podłogę. Po wszystkim wyszli śmiejąc się, a ja ryczałam... Nie mogłam się uspokoić. Upokorzyli mnie. Ubrałam się, wzięłam telefon i zadzwoniłam do Marka.
ROZDZIAŁ II
-Jak, jak mogłeś?! Puknąłeś mnie, bo jakiś skurwiel ci zapłacił! Jesteś nikim!- krzyczałam
-O co ...
... ci chodzi? Nikt mi za nic nie zapłacił! Nie puknąłem cię, bo puknąć mogę się w czoło... Kaja.. Ja.. ja się z tobą kochałem.
-No ale... Marcin powiedział, że zapłacił ci za seks ze mną- odparłam, a on się rozłączył
Wróciłam do pokoju. Nagle wpadł Marcin i rzucił się na mnie. Bił mnie, przeklinał...
-Opanuj się!- krzyknęła Olka
-Nigdy w życiu! Ta.. ta suka zrujnowała mi życie- krzyczał
Udało mi się go odepchnąć. Teraz to ja go biłam.
-Okłamałeś mnie. Nie zapłaciłeś mu! Sukinsyn z ciebie- krzyknęłam
-No proszę. Kto to mówi... Mała suka- odparł i rzucił mnie na podłogę
Dochodził ranek. Poszłam spać. Obudziłam się po szóstej. Dziewczyny jeszcze spały. Położyłam się jeszcze, ale nie mogłam usnąć. Dochodziła siódma trzydzieści.
-Dzisiaj gramy w słoneczko...- powiedziała Sandra, a ja udałam, że śpię
Ta gra była chyba najgorsza.. Potrzeba było minimum 4 lasek, które kładą się na podłodze, stykają się głowami i układ ten przypomina "SŁONECZKO". Następnie chłopacy rozbierają je do naga i wybierają sobie pierwszą na której zaczną grę. Zmieniają się co minute. Kto pierwszy uroni choć kropelkę spermy ten przegrywa. Oczywiście gra się w to nie używając prezerwatyw i chłopacy zazwyczaj spuszczają się w cipce. Jak dla mnie to totalna głupota, ale chęć spróbowania czegoś nowego jest silniejsza. Wychowawczyni wyciągnęła nas na jakąś wycieczkę integracyjną po lesie. Nie miałam ochoty iść, a raczej nie miałam ochoty oglądać mordy Marcina. Poszliśmy. Szłam z dala od ...