-
Niewinne oczęta.
Data: 04.05.2020, Autor: MrocznyAssasyn, Źródło: Lol24
... pysk...wyjmiesz gumki które masz w bagażu i będziemy się pieprzyć. -Słucham?!-odrzekł zirytowany po czym odsunął się.-Chyba kpisz... Podeszła do niego i popchnęła na łóżko, weszła delikatnie okrakiem na niego. Patrzyła mu w oczy i zaczęła go całować namiętnie. Opierał się, odsuwał ale nie potrafił potraktować jej bardziej stanowczo. Czuła jego słabnącą siłę woli i chwyciła go lekko przez spodenki za krocze. Poczuła pod palcami wybrzuszenie, uśmiechnęła się lekko i spojrzała głęboko w jego oczy. -Weź gumkę...-rzuciła słodko i zeszła powoli z niego.-Błagam Cię..ja czuję że nie wytrzymam... Paweł bez słowa sięgnął do szuflady i spojrzał w oczy Lilii, podał jej jedną z gumek. Patrzył w oczy z pewnością siebie jakiej nie znała. Bez słowa pozbyła się jego bokserek razem ze spodenkami. Powoli naciągnęła prezerwatywę na jego twardego członka po czym zaczęła się rozbierać w pośpiechu. W między czasie Paweł pozbył się koszulki i pocałował ją delikatnie. Wsunęła się na niego spragniona i delikatnie nadziała się na jego penisa. Spragniona zaczęła go coraz mocniej dosiadać, pragnęła go całego w sobie. Czuła jak ją wypełniał, nadziewała się najmocniej jak potrafiła. Uśmiechnęła się do niego szczęśliwa i pocałowała z wdzięcznością. Oparła swoje drobne rączki na jego klatce i nadziewała się jeszcze mocniej na jego twardziela. Wbijała paznokcie w jego skórę, uśmiechała się cały czas i im mocniej go dosiadała tym bardziej wczepiała się w pierś. Z każdą chwilą zachłanniej i ...
... namiętniej go całowała. Pragnęła go tak jak jeszcze nigdy dotąd. Paweł zatracił się w tej chwili słabości, zaczął ją dotykać. Gładził delikatną skórę pleców, i pośladków. Zakochiwał się w tym uczuciu, w tych doznaniach. Zaczął ją całować namiętniej po czym obrócił się tak że wylądowali na łóżku. Z jej ust wydostał się lekki jęk bólu który minął zaraz po tym jak jego biodra zaczęły mocno pracować nad spełnieniem ich pragnień. Z każdym pchnięciem oboje zbliżali się do końca. Lilia po niedługiej chwili zaczęła cichutko piszczeć z rozkoszy, czuł jak jej drobna szparka zaciska się na jego twardym członku. Potrzebował jeszcze chwili do orgazmu, po kilkudziesięciu sekundach doszedł w niej i opadł lekko zmęczony nie chcąc jej sobą przytłaczać. Leżeli tak chwilę na podłodze patrząc sobie w oczy, bez słowa pocałował ją w usta. -Będziesz mój?-spytała go po chwili, jej oczy były tak urocze że można było się w nich zatracić.-Będziesz?-dodała cichutkim tonem pełnym nadziei. -Ja...ja nie wiem...przepraszam...chyba...chyba Cię skrzywdziłem.-wstał speszony i zaczął się szybko ubierać.-Co ja...co ja...zrobiłem...Liluś...przepraszam... -Paweł...błagam Cię...nie rób mi tego...-szepnęła ze łzami w oczach, wstała i odruchowo wtuliła się w niego żeby nie uciekał.-Jestem już Twoja...wiesz? Chyba mnie nie odrzucisz...nie chce być szmatą. -Obiecuję Ci że nikomu o tym nie powiem...narazie tylko tyle...ja muszę pomyśleć...-szepnął po czym położył się delikatnie tuląc ją do siebie. Leżeli w ciszy, ...