-
Nocny dyżur
Data: 12.05.2020, Kategorie: Anal BDSM Fetysz Wytryski Autor: Karolina, Źródło: Pornzone
... pojawiły się pierwsze kropelki potu – a to miał być dopiero początek. Kilka minut póżniej woda całkowicie wypełniła odbytnicę pacjenta, zaczęła się najprzyjemniejsza dla pielęgniarki część zabiegu. Patrzenie na mękę pacjenta, który pod wpływem lewatywy staje się na moment płaczliwy jak dziecko, który jak by mógł wezwałby swoją mamę na pomoc, ale jest tylko ona, pielęgniarka, która wykorzystuje każdą okazję do wykonania ulubionego zabiegu z perfekcyjną i bezlitosną starannością. Po 20 minutach pozwoliła mu pójść do toalety, by mógł wyrzucić z siebie ten ciężar. Gdy wrócił czekała na niego kolejna kanka, tym razem z czystą wodą do wypłukania resztek mydlin i nieczystości. Powtórzyła zabieg. Pan Zdzisław nie spodziewał się takiego obrotu spraw, myślał że dostanie co najwyżej zastrzyk na uspokojenie a tu pielęgnairka zaserwowała mu podwójną lewatywę i nic nie zapowiadało końca. Był już czysty, ponieważ po zabiegu wziął prysznic. Tak więc czysty wewnątrz i na zewnątrz pan Zdzisław oparł się o poręcz łózka i wypiął pupę tak jak chciała pielęgnarka. Ta założyła na smukłe dłonie lateksowe rękawiczi i rozsmarowała w palcach żel nawilżający. Pewnym ruchem chwyciła nasadę penisa w dłonie i zaczęła masować. Drugą ręką masowała rowek pomiędzy jego pośladkami aż wkońcu jednym palcem trafiła na ściśniętą i wrażliwą po niedawnym bólu dziurkę. Włożyła najpierw jeden palec a następnie drugi jednocześnie masując pokażne przyrodzenie pacjenta. Widziała jak napręza mięśnie, jak ...
... spina pośladki i drży na całym ciele, wiedziała że tej nocy długo nie zapomni. Wsuwała i wyciągała palce raz szybciej raz wolniej. Gdy za mocno spiał pośladki puszczała penisa by dać mu gorącego klapsa. Postanowiła się jeszcze zabawić i niespodziewanie przerwała masaż i odeszła od pacjenta. Pan Zdzisław ze łzami i błaganiem w oczach prosił żeby została i dokończyła cudowny zabieg. Pielęgnairka podeszła do szawki na materiłay medyczne i przyniosła bandaz. Przywiązała nim nadgarstki i kostki pacjenta do poręczy łózka. Przyniosła z dyżurki swoje dildo, które trzymala na długie i samotne wieczory. Nałożyła na dildo sporo żelu tak jak na dziurkę i przestrzeń pomiędzy pośladkami. Delikatnie spróbowała przebić się przez ściankę odbytu i włożyć jak najgłębiej gumowego fallusa. Pan Zdzisław gdy poczuł, ze dildo próbuje szturmować jego dziurkę starał się wyszarpnąć z uścisku bandaży. Protestował i zaczął nawet krzyczeć ale pielęgnaika mu nie pozwoliła. Włożyała mu do ust knebel ze szmatki i dała kilka siarczystych klapsów tak że blade dotąd pośladki ładnie się zaróżowiły. Po kilku próbach wciśnięcia do pupy dilda udało się. Pielęgnairka miarowo wsuwała dildo do pupy pacjenta i wyjmowała je kontynuując przerwany wcześniej masaż penisa. Pan Zdzisław sapał i starał się wyrwać, próbował krzyczeć ale nie mógł, perlisty pot spływał mu po plecach a ciałem targały skurcze. Pielęgnarka widząc zbliżający się orgazm pacjenta wyciągnęła szybkim ruchem dildo z jego pupy i zaprzestała masażu. ...