Nocny dyżur - Opowiadania Erotyczne

Nocny dyżur

... Pozwoliła mu się uspokoić. Wytarła pot i rozwiązała bandaże.

Zparowadziła go do łóżka i ruchem reki kazała położyć się na plecach i podnieść nogi zginając je w kolanach. Ponownie nalozyła na palce żel i w lateksowych rękawiczkach masowała nabrzmiałe przyrodzenie zmęczonego już pacjenta. Po kilkunastu sekundach wytrysnął białą lepka spremą i w spazmach orgazmu krzyczał tylko jedno zdanie „byłem grzeczny mamusiu, byłem grzeczny”.

Po wszystkim usiadła koło niego i delikatnie masując mu tors jedną reka drugą wycierała pozostałości wytrysku. Nie minęło kilka minut a pan zdziś zasnął jak małe dziecko.

Wróciła do dyżurki. Ta noc zakończyła się równeż dla niej potężnym orgazmem.

Heroicznie myślała o sobie że oddała swoje życie pacjentom i powołaniu jakim było dla niej pielęgniarstwo, to prawda ale medal miał i drugą stronę. Tak naprawdę skrywała jeden sekret, mroczną stronę swojej natury i jedyny sens jej życia. W szpitalu to ona rządziła, sprawowała na oddziale rządy absolutne, budziła postrach bezlitośnie karając najmniejszy występek, uczucie skrajnego oddania i ogromnego niezaspokojonego pożądania.