Ostatnia taka impreza - cz. 4.
Data: 29.06.2018,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... ciała. Tak mimo woli reagowała na delikatny masaż łechtaczki następnego anonimowego admiratora jej ciała.
*
Julka wprowadziła Damiana na zaplecze i posadziła w fotelu.
– Szeroko nóżki. – Rozsiadł się w fotelu. Penis sterczał i kołysał się na boki. patrzył z uśmiechem na dziewczynę, która uklękła między jego nogami i zaczęła robić loda. Pod oknem Sylwia z Majką tuliły się i pieściły.
– Ech, mieć taką do dyspozycji – rozmarzył się. Czuł jak penis reaguje na jej język.
Nie była natarczywa, ale:
– Spokojnie! Nie spiesz się tak – Damian miękkim głosem łagodził jej zapędy. Biodra nieco wysunął za siedzisko, odchylił głowę, przymknął oczy i smakował pieszczoty języka i ust, które aplikowała mu koleżanka. Sięgnął dłonią do jej głowy i zaczął głaskać włosy.
– Połóż dłonie na oparciach fotela – zadysponowała. grzecznie spełnił życzenie.
Jeszcze kątem oka zauważył jak Sylwia podeszła, zabrała coś z półki za jego plecami i wróciła do kochanki. Uśmiechnął się na jej widok. Nawet nie spojrzała w jego kierunku.
– Takie też mógłbym gościć, co jakiś czas, na imprezach. W końcu poznały się u mnie. I przestały mnie odwiedzać – był pewny swej pozycji w klasie wypracowanej właśnie organizowaniem dyskretnych seks-party. Uśmiechnął się na wspomnienie ostatniej zabawy. Zaprosił, dzięki bratu, starszą babkę, starszą niż ich „Rakieta”, taka pod pięćdziesiątkę, i chłopcy jebali kobietę po kilku. Była taka zadowolona! Oni też! Aż penis drgnął w ustach Julki. Jego imprezy ...
... cieszyły się sporym powodzeniem. Rodzice zostawiali mu willę na kilka godzin i wracali o 22. Zapraszał z reguły kilkanaście-dwadzieścia osób. Seks stanowił podstawę tych zabaw.
– Ot, jesteśmy początkującymi swingersami – jak skromnie mawiał o swoich imprezach Damian, wtajemniczając wybrane po szczegółowych analizach i zapraszane koleżanki. Starał się być dyskretny, taktowny. Nigdy nie zmusił żadnej dziewczyny. Jednak przezornie starał się coś mieć na każdą uczestniczkę imprezy, żeby w razie złego humoru, pozostawała dyskretna. Z kolei koledzy wiedzieli o tych seks-party i tylko czekali na zaproszenie! Imprezy odbywały się raz w miesiącu lub rzadziej. Był bardzo ostrożny w doborze uczestników. Klasa maturalna to jednocześnie był jego drugi rok organizowania takich zabaw. Otworzył oczy.
– Już koniec? – był zdziwiony.
– Teraz ja, synku – Julka, kiedy tylko mogła, dowodziła.
– Kto nisko dupę nosi zawsze ma ambicję dominowania. Napoleonka! – prychnął śmiechem, ale tylko w swoich myślach. Nie chciał kolejnej scysji z Julką, a teraz przyglądał się jak siadała na penisie.
– Oooch! – wyrwało się dziewczynie, kiedy penis zniknął w pochwie.
– Ale jazda! – poczuł miłe uczucie ciepła, kiedy siadła na nim. Dłonie położyła na przegubach jego dłoni i powoli zaczęła ujeżdżać go. Odchylił głowę, zamknął oczy. Słyszał jakiś ruch obok, ale koncentrował się na seksie. Otworzył oczy, kiedy ktoś dotknął jego przedramienia.
– Chcesz mocniej? – namiętnie spytała Julka. Nie przerywała ...