1. Ostatnia taka impreza - cz. 4.


    Data: 29.06.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... się.
    
    – A jakie ma wary! Będzie za co ciągnąć.
    
    – Niezłe ciałko. Opalone.
    
    – Będzie co dymać, oj będzie...
    
    – Ciekawe, ile fiutów wejdzie w taką pizdę?
    
    – Patrz, pizda jej sterczy!
    
    – Gładki brzuszek.
    
    – I jakie kształtne cycuszki...
    
    – Pewnie lubi długo jebać się. – Chłopacy głośno przerzucali się spostrzeżeniami i komentarzami, od kiedy nauczycielka leżała bezbronna. Napięcie w grupie i ochota na jej ciało rosły.
    
    Próbowała poruszyć się, odruchowo zasłonić dłońmi albo nogą nagie łono, ale nie była w stanie uwolnić się z żelaznych uścisków.
    
    – Proszę, zostawcie mnie. Puśćcie mnie. Nikomu nic nie powiem. Proszę – błagała słabym głosem.
    
    Ze wstydu i strachu nie potrafiła nawet krzyknąć. Nikt jej nie słuchał. Oglądali ją nagą, bezbronną i bezradną. W milczeniu rozkoszowali się widokiem jej nagiego, opalonego ciała. Przymknęła oczy i czekała na to co nieuchronne. Usłyszała kliknięcie migawki aparatu. Odwróciła głowę w tym kierunku i otworzyła oczy. Oślepił ją kolejny błysk migawki.
    
    – To na wszelki wypadek, gdybyś zmieniła zdanie i zechciała opowiedzieć komuś o tej przygodzie – wyjaśnił Robert, chowając komórkę do kieszeni.
    
    Łzy napłynęły jej do oczu. Chciała coś powiedzieć, ale zaskoczona jego zachowaniem, nie potrafiła wydobyć nawet słowa. Zdenerwowana oddychała głęboko, jej piersi unosiły się gwałtownie. Przez chwilę bezgłośnie poruszała ustami. W efekcie jej zachowania tylko falujące piersi nauczycielki przykuły uwagę większości oglądających ją ...
    ... chłopaków.
    
    – Teraz możecie ją wymacać – rzucił Robert, rozpinając koszulę. Krąg momentalnie zacieśnił się. Każdy, kto mógł klękał na brzegu materaca i zachłannie zaczął obmacywać kobietę. Dotykali jej. Wszędzie i bez żadnych oporów. Należała do nich i chcieli czerpać jak najwięcej przyjemności z posiadania takiej zdobyczy. Byli głodni kobiety i teraz mieli ją w zasięgu ręki. Uległą, piękną, zadbaną i zupełnie bezbronną. Dla nich jej ciało nie miało już żadnych tajemnic. Żądza posiadania takiego ciała powodowała, że stawali się coraz bardziej agresywni. Kolejne niecierpliwe palce właśnie wnikały do pochwy i odbytu. Dotychczas muskane, głaskane brodawki teraz były drapane, ściskane i szarpane. Podniecała ich własna brutalność. Kolejne dłonie chwytały brodawki i ciągnęły je ku górze, aż wygięty tułów nie potrafił złagodzić bólu i z jej ust wydobywał się przenikliwy jęk, wywołując chichot podnieconej grupy. Kolejne dłonie, mniej lub bardziej sprawnie, powtarzały tę zabawę. Ktoś ukląkł za jej głową. Słyszała trzask rozpinanego zamka błyskawicznego, potem zsuwanych spodni. Nad twarzą zobaczyła kołyszącego się, sterczącego penisa. Dwie anonimowe dłonie ścisnęły jej głowę. Członek dotykał czoła, zsunął się i zanurzył we włosach. Chłopak oparł się o podłoże pod jej pachą. Nie była w stanie ruszyć głową. Poczuła kolejne niecierpliwe palce grzebiące w jej pochwie i odbycie.
    
    – Ilu? Ilu jeszcze? Jak długo to będzie trwać? – myślała zrozpaczona i zaczęła pojękiwać, czując lekkie drżenie ...
«12...678...12»