-
Dziecko Mikołaja
Data: 24.05.2020, Autor: impregcaps, Źródło: Lol24
... zdziwiony Mikołaj. - Nie - odpowiedziała przekonująco Danuta. - We mnie wierzą dzieci. Nie masz dzieci, prawda? - zapytał Mikołaj. - Jeszcze nie - odpowiedziała Danuta. - Czemu mnie to nie dziwi - skomentował Mikołaj. - Nie śpieszy mi się do dzieci - powiedziała Danuta. - Kobieto! Masz już trzydzieści lat - powiedział stanowczo Mikołaj. - A weź tu znajdź dobrego męża... - powiedziała Danuta. - Męża Ci nie dam... - powiedział Mikołaj po czym dodał - ale dziecko jak najbardziej jeśli chcesz. - Naprawdę? - zapytała zaskoczona Danuta. - Tylko że nie mam zbyt dużo czasu jak się domyślasz. Jest jeszcze wiele domów do obdarowania - wytłumaczył Mikołaj. - Bardzo chcę twojego dziecka - powiedziała zachwycona Danuta. - Rozbieraj się i zabieramy się do roboty - powiedział Mikołaj i Danuta zaczęła się rozbierać. - Chcę Cię Mikołaju - powiedziała leżąca na łóżku rozebrana do naga Danuta. Danuta leżała na plecach i Mikołaj położył się na niej. Jego penis był tuż przed wejściem do jej cipki. - Wejdź we mnie Mikołaju - poprosiła Danuta. Mikołaj dotknął swoim członkiem jej cipki po czym zaczął napierać lecz nie mógł wsadzić swojego penisa do cipki Danuty. - Pomożesz troszeczkę - poprosił Mikołaj. - Z chęcią - odpowiedziała Danuta i wzięła członka Mikołaja do ręki i pokierowała go do swojej cipki. Po włożeniu penisa Danuta westchnęła a Mikołaj zaczął ją rytmicznie posuwać. Z każdą chwilą robił to coraz szybciej co zauważyła Danuta. - ...
... Zwolnij trochę - powiedziała Danuta. - Nie... mogę... - odpowiedział stękając Mikołaj. Ruchy Mikołaja były coraz szybsze do pewnego momentu w którym zgubił swój rytm i jego ruchy zaczęły być bardziej chaotyczne. Danuta wiedziała co to oznacza. - Skończ we mnie Mikołaju... - poprosiła Danuta i dodała - Chcę być matką twojego dziecka. Mikołaj dalej ją posuwał nic nie odpowiadając aż w końcu Danuta poczuła że jego penis pęcznieje. - O tak... Dojdź we mnie - błagała Danuta. Mikołaj doszedł. Jego sperma zaczęła wypełniać jej spragnioną spermy cipkę co pozwoliło dojść również i jej. Po chwili Mikołaj skończył spuszczać się w cipkę Danuty. Dalej leżał na niej z penisem w pełnej erekcji w jej szparce. - Ciągle stoi? - zapytała zdziwiona Danuta. - Chcę się upewnić że dostaniesz swój upragniony prezent - odpowiedział Mikołaj. - Dobrze - odpowiedziała zachwycona Danuta. Po chwili penis Mikołaja w końcu zmięknął i wysunął się z jej cipki. Troszeczkę spermy wyciekło ale większość została w środku. Spełniona Danuta zamknęła oczy. Kiedy Danuta otworzyła oczy za oknem było już jasno. Okazało się że jest już ósma rano. Danuta leżała nago na łóżku. Chcąc sprawdzić czy spotkanie z Mikołajem było prawdziwe przyłożyła rękę do swojej cipki. Wciąż była mokra. Danuta wstała żeby sięgnąć po swoje ubrania i zauważyła że przy łóżku jest Maks. Kiedy zobaczył Danutę szczeknął i zaczął merdać ogonem z radości. - Już nie umiesz mówić? - spytała się swojego psa Danuta ...