-
Dziecko Mikołaja
Data: 24.05.2020, Autor: impregcaps, Źródło: Lol24
... podczas gdy się ubierała. Maks szczeknął dwa razy co tylko potwierdziło jej wersję. - Mam nadzieję że będę miała dziecko Mikołaja - powiedziała mając nadzieję Danuta. Po ubraniu się Danuta poszła się umyć. Po wyjściu z łazienki zobaczyła swoją mamę. - Już nie śpisz mamo - powiedziała chcąc być miłą Danuta. - Tak. Ty spałaś czy czekałaś na... Mikołaja - zapytała szyderczo Genowefa. - To była niesamowita noc - zaczęła Danuta. - Naprawdę? - zapytała niedowierzając Genowefa. - Tak. Tej nocy Maks mówił ludzkim głosem. Spotkałam Mikołaja i dał mi prezent - pochwaliła się Danuta. - Prezent? - zapytała Genowefa. - Będę miała jego dziecko - powiedziała Danuta. Mama Danuty spojrzała na nią dziwnym wzrokiem i spytała: "Chora jesteś?" - Nie, mówię prawdę - odpowiedziała Danuta. - Masz 30 lat i mówisz mi że pies gadał, spotkałaś Mikołaja i że będziesz matką jego dziecka. To niemożliwe - skrzyczała Genowefa swoją córkę. - Jeszcze zobaczysz - odpowiedziała stanowczo Danuta i poszła do swojego pokoju. - Już się nie mogę doczekać - powiedziała ironicznie Genowefa. Minęły dwa tygodnie i Danuta kupiła w aptece kilka testów ciążowych. Zaraz po przyjściu do domu sprawdziła przy ich użyciu czy jest w ciąży. Ku jej radości wszystkie trzy testy zgodnie wykazały wynik pozytywny. Danuta od razu podeszła do pokoju obok i pokazała je mamie. - Widzisz - powiedziała Danuta pokazując mamie testy - Jestem w ciąży. - Nie mogłaś poczekać aż zjem - ...
... powiedziała niezadowolona Genowefa w trakcie lunchu. - Nie mogłam. Teraz mi wierzysz? - zapytała Danuta. - To niemożliwe - powiedziała przerażona Genowefa. - zobaczysz za osiem i pół miesiąca - odpowiedziała Danuta. Genowefa była zszokowana. To niemożliwe żeby Mikołaj dał jej córce dziecko ponieważ on nie istnieje. - Może to ktoś inny? - zapytała Genowefa. - Na pewno nie. Tylko Mikołaj jest jedyną osobą z którą uprawiałam seks w tym czasie - odpowiedziała Danuta. Mama Danuty odpuściła niedowierzając. Myślała że może testy wskazują błędny wynik pomimo że trzykrotnie pokazały dokładnie to samo. W piątym miesiącu ciąży gdy brzuch Danuty był coraz większy udała się do szpitala zobaczyć swoje dziecko. - Dzień dobry. Kiedy ma Pani poród? - zapytała lekarka. - Za cztery miesiące - odpowiedziała Danuta - To jest dopiero piąty miesiąc! Ma Pani naprawdę duży brzuch jak na piąty miesiąc - powiedziała lekarka. - Ponieważ to jest dziecko Mikołaja - odpowiedziała Danuta. - Tak... - powiedziała lekarka nie wierząc jej i skupiając się na wykonaniu badania. Po użyciu aparatu okazało się że płód ma nietypowy kształt. - Co to jest? - zapytała zdziwiona lekarka. - Dziecko Mikołaja. Przecież mówiłam - odpowiedziała spokojnie Danuta. - To niemożliwe - powiedziała lekarka. - Zobaczy Pani za cztery miesiące - powiedziała Danuta i wyszła niezadowolona że lekarka jej nie wierzy. Informacja o nietypowej ciąży dość szybko się rozeszła po okolicy. Mało kto ...