Wiktoria, suka. Rozdzial 1
Data: 25.05.2020,
Kategorie:
BDSM
Autor: Marcin Sokołowski, Źródło: SexOpowiadania
W piękny słoneczny poranek Wiktoria wraz ze swoim chłopakiem Dawidem wrócili właśnie z codziennej przebieżki po parku. Mieszkali w centrum miasta, jego rodzice kupili mu mieszkanie i pozwolili, żeby zamieszkali razem. Dziewczyna była z tego powodu bardzo szczęśliwa co było widać na pierwszy rzut oka, zakochana małolata, do tego pochodziła z dość biednej rodziny. Zakochali się w sobie na początku studiów, a po wakacjach mają zacząć ostatni rok, który planują zakończyć szybką obroną, którą później chcą świętować na przedłużonych wakacjach.
Od razu po powrocie poszła do łazienki wziąć szybki prysznic.
-Nieźle się spociłam, ale w końcu czerwiec, więc będzie tylko cieplej. – pomyślała i zamknęła się w pomieszczeniu. W tym samym czasie Dawid przygotował śniadanie i też się przebrał. Oboje mieli aktualnie wakacje, Wiktoria zawsze pracowała, bo przez te dwa miesiące można było dobrze zarobić, a pieniądze zawsze się przydają. Tym razem nie musiała się o to martwić, chłopak miał mnóstwo pieniędzy, ale był typem, który się nimi nie obnosi, co zawsze imponowało dziewczynie.
Po 15 minutach czysta i pachnąca wyszła w samym ręczniku z zaparowanej łazienki. Przemknęła po zimnym parkiecie i po chwili znalazła się w ich skromnej, ale za to bardzo ładnie umeblowanej sypialni. Słyszała jak jej chłopak krząta się po kuchni, pomyślała że jest szczęściarą, że na niego trafiła. Zrzuciła ręcznik i stanęła nago przed lustrem. Dłuższą chwilę patrzyła na siebie i każdy kawałek swojego ciała. ...
... Była średniego wzrostu blondynką z włosami za łopatki. Miała 19 lat i jak każda dziewczyna, miała kompleksy. Nie podobały jej się piersi, bo były trochę za małe, czuła to podczas zabaw łóżkowych, czuła że Dawid chciałby, żeby były większe. Chociaż miseczka C nie była tragedią, ale chciała go bardziej pociągać, był od niej starszy prawie pięć lat i czasem się bała, że spotka jakąś starszą dziewczynę z właśnie większym biustem, ale nie przejmowała się tym dzisiaj.
-Dobrze, że sutki mam takie ładne. -zaśmiała się w myślach i zahaczyła palcem o twardą brodawkę. Rzeczywiście sutki miała podręcznikowe, malutkie i nie za ciemne dokładne kółeczka. Była z nich dumna i uwielbiała się nimi chwalić - oczywiście w przenośni. Często ubierała koszulki bez stanika, a jak miała dni, w których była wyjątkowo napalona pragnęła uwagi nie tylko jej ukochanego, ale i innych. Nie chciała tego przyznać, ale zalotne spojrzenia obcych mężczyzn były czymś na wzór docenienia i znacznie podnosiło jej morale. Dawid czasem się na Nią wkurzał, bo był zazdrosny, w momentach kiedy brodawki stawały próbując przebić materiał. Ale rzadko się o to kłócili, raczej się tylko chwilę droczyli, a potem ona się zasłaniała.
Spojrzała na nogi - długie, lekko umięśnione. Idealne. Nie była wysoką dziewczyną, ale jej nogi i tak były warte uwagi. Dbała o nie i pielęgnowała, jak zresztą i resztę ciała. Uśmiechnęła się na ich widok w odbiciu lustra. Następnie jej oczy zwróciły się trochę wyżej, stała w lekkim rozkroku, ...