1. Od szantażu do miłości 18.


    Data: 30.05.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku

    ... wykorzystam końcówkę kremu jaka tam została i pudru". -" Jest za tymi nowymi rzeczami. daj to ci sięgnę"._ i jak sięgnąłem jej kosmetyczkę to podałem jej a ona powiedziała; -" Idę do łazienki poprawić sobie twarz bo znowu mnie podrapałeś,a ty zalej kawę bo chyba woda się będzie zaraz gotować". _ i gdy tak szedłem za nią to nie mogłem wytrzymać jak patrzyłem na jej jędrną pupę w krótkich spodenkach dżinsowych i zanim weszła do łazienki powiedziałem; -" Ale z tego Sławka to szczęściarz,z której strony by nie spojrzał to ma piękne widoki". -" Nie świntusz tylko zalej kawę bo woda się gotuje". _ale zanim weszła do łazienki to zauważyłem jej uśmiech na twarzy,a więc zrozumiała mój komplement i co najważniejsze spodobał się jej, zalałem kawę i zaniosłem szklanki na ławę a potem wszedłem do łazienki gdzie ona akurat chowała swoje rzeczy do kosmetyczki,a ja otworzyłem jedną z szafek i wyjąłem jeszcze w foli szlafrok dla niej; -"To jeszcze dla ciebie jak się będziesz u mnie kąpać". -" Jesteś szalony i o wszystkim pomyślałeś. Można powiedzieć,że tylko jeszcze bielizny na zmianę brakuje". -" O cholera, nie pomyślałem o tym,ale dokupię". -" Nie wygłupiaj się,żartowałam,a teraz schowaj ten szlafrok oraz moja kosmetyczkę,bo czuję że Sławek zaraz może tutaj przyjść"._ kiedy wszystko już pochowałem usiadłem na fotelu przy ławie powiedziałem; -" Przepraszam,ale nie mam nic słodkiego żeby podać do kawy". -" I bardzo dobrze,bo ostatnio za dużo tego jadłam,a po za tym trzeba się oszczędzać,bo ...
    ... Jola na pewno upiecze pyszne ciasta na sobotę". -" Na pewno,kochana siostrzyczka ma zdolności do tego. A czemu masz taką pewność,że Sławek przyjdzie do mnie". -" Bo powiedział,że jak przyjedzie to odda ci magnetowid. Na pogrzeb sąsiadki w środę się wybierasz?". -" Oczywiście,a co myślałaś,że nie pójdę". -"Nie, nie pomyślałam tak,tylko w czwartek się zwolnisz żeby pojechać po mnie to w środę mogłeś mieć problem ze zwolnieniem". -" Pod tym względem mam wyrozumiałego szefa i wie,że z byle jakiego powodu nie zwalniam się,a jak trzeba to po godzinach zasuwam". -" Muszę ze Sławkiem pogadać czy on będzie na pogrzebie czy nie,bo jak nie to muszę autobusem na cmentarz do T..a pojechać". -" Jak co to niema problemu i zabiorę ciebie po drodze". -" Zobaczymy"._ i właśnie wtedy Sławek jak się okazało zadzwonił do drzwi; gdy szedłem mu otworzyć to Anka się poprawiła na fotelu i usiadła normalnie opuszczając nogi na podłogę,Sławek tak jak mówiła Anka przyniósł oddać mi magnetowid,ale chciał mi go oddać w przedpokoju i chciał wchodzić do środka aż powiedziałem; -"Wejdź,bo tu jedna pani na ciebie czeka". -" Kto?". _ i zaglądając dyskretnie do pokoju zobaczyła Ankę,to wtedy śmiało wszedł i powiedział; -" To ty tutaj siedzisz,a ja się zastanawiałem gdzie poszłaś". -" Przetłumaczyłeś mi i jako posłuszna żona posłuchałam ciebie i przyszłam przeprosić Krzyśka"._ postawiłem magnetowid na swoim miejscu i wtrącając się do ich rozmowy powiedziałem; -" Ale ja się wcale nie gniewałem,a po za tym spóźniłem ...