Kto nie slucha brata, sluchac bedzie bata (Rozdzial 1)
Data: 30.05.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: Janghyeok Park, Źródło: SexOpowiadania
Rozdział I: Początek służby
Szybko wleciałem do domu. Serce biło mi szybko jak w każdą środę. Rekordowy czas - dwadzieścia minut. Szybko liczę w głowie. Mam trzydzieści, może trzydzieści pięć minut. Wystarczy, żeby wejść w klimat i wystrzelić. Wchodzę do pokoju brata, w końcu się opanowuje.
Mam na imię Kamil, mam 18 lat i jestem w klasie maturalnej. Jestem najprzeciętniejszym chłopakiem jakiego mógłbyś znaleźć. Skromny? Możliwe. Całe dzieciństwo w cieniu brata obniża twoje poczucie własnej wartości. Cokolwiek bym nie zrobił, Radek zrobił już to wcześniej i pewnie lepiej. Jest o dwa lata starszy ale zachowuje się, jakby było między nami dziesięć lat różnicy. Mama od zawsze powtarzała mi, żebym się go słuchał. Nie będę kłamać - od zawsze mu zazdrościłem. Krótko obcięte włosy, dobrze wyrzeźbione ciało, zadbany parodniowy zarost, wysoki... Nie muszę mówić, że od dziewczyn to on się odpędzić nie może. Sam jestem niczego sobie ale w porównaniu z nim zawsze wypadałem gorzej. Chyba oczywiste, że z tego powodu jest strasznym narcyzem i dawał o tym znać od małego. Zawsze mi dokuczał, pokazywał swoją wyższość. Do pewnego czasu nienawidziłem tego. Ale wszystko się zmieniło kiedy pewnego dnia na moich szesnastych urodzinach grałem w butelkę z moją ekipą a on się dołączył. Zakręcił i wypadło na mnie, oczywiście wybrałem wyzwanie. Chciałem się wykazać przed dziewczynami. Usłyszałem słowa, które wtedy były dla mnie wyrokiem a dzisiaj są marzeniem - "wyliż mi stopy". Nie chciałem ...
... wychodzić na tchórza i nie wydawało mi się to aż takie trudne, więc oczywiście podjąłem się. Zanim zdążyłem mrugnąć jego goła stopa wylądowała na mojej twarzy. Cały pokój w śmiech. Myślałem, że zemdleję. Nie myślałem, że będzie to taki intensywny zapach. Miał w tym dniu trening i chyba nie wszedł po nim pod prysznic. Udawałem, że wszystko jest okej, ale oczy już mi łzawiły. Nie mogłem się jednak poddać, więc po początkowym szoku polizałem jego podeszwę. Poczułem nie tylko słony smak potu, ale również poczułem mojego budzącego się do życia penisa. W tym momencie przestraszyłem się i ręką odrzuciłem jego stopę od twarzy. On jak i cała moja ekipa nadal się śmiali.
Więc jak doszło do tego, że teraz siedzę na łóżku mojego brata wąchając jego brudne piłkarskie getry z chujem w ręku kiedy on jest na zajęciach na AWFie? Nie mam pojęcia. Nie uważam się za pedała, podniecają mnie dziewczyny. Nie podniecają mnie faceci. Nie powiedziałbym, że podniecają mnie męskie stopy czy bycie dominowanym. Podnieca mnie tylko dominacja i stopy brata. Dziwna sprawa. Czuję coraz większą przyjemność w moim kutasie. Przyśpieszam ruch ręką. Przyciskam jego śmierdzącą i brudną skarpetkę bliżej twarzy. Zaczynam wręcz jęczeć. Wyobrażam sobie tą sytuację z moich urodzin. Przypominam sobie ten odurzający zapach, ten szok po spróbowaniu jego stóp. Tęsknię za tym. Od tamtego momentu nie miałem okazji żeby się zabawić jego stopami. Próbowałem wchodzić do jego pokoju gdy spał, ale zawsze w ostatnim momencie ...