1. Czerwona koronka


    Data: 31.05.2020, Autor: westchnienie, Źródło: Lol24

    ... znam, żeby nabrać się na klasyczny manewr zmiany tematu. Nie widzisz, że latam za tobą od roku?
    
    Czemu robi to teraz? Czemu akurat ten dzień, co skłoniło go do odkrycia prawdy akurat teraz? Nie wiem, nie wiem, nie wiem.
    
    -Kuba, ja..
    
    Nie wiem, co mam powiedzieć. W głowie toczy się walka: wyznać mu, że czuję to samo, czy nie zaprzepaszczać przyjaźni? Nasze twarze zbliżają się do siebie, nie wiem co robić. Pierwszy raz w życiu, przeżywam taki mętlik. Serce napierdala mi jak chore, dłonie mi drżą.
    
    -Nie powinniśmy, Kuba..
    
    -Jebać to.
    
    Całuję go, wytrącam mu blunta z ręki. Kurwa, po co tyle z tym zwlekaliśmy. Gdybym te pół roku temu wiedziała, że tak to wygląda od razu bym się na niego rzuciła. Zdejmuję bluzkę, czerwony stanik dzisiaj był świetną decyzją. Gdy jego dłonie dotykają moich ramion przeszywają mnie dreszcze, tak często wyobrażałam sobie, jak to by było, gdyby mnie pożądał. Zarysowana talia staje się jego ulubionym miejscem, cały czas mnie w niej obejmuje, jakby bał się, że zaraz odejdę. Może też ma wrażenie, że to sen? Czuję jego erekcję pod spodniami, to niesamowite, jak nawzajem się sobą jaramy. Zdejmuje z siebie wszystko, jak najszybciej się da, nie mamy czasu na grę wstępną, samo patrzenie na siebie podnieca nas do stanu bliskiego euforii. Malinka na prawej piersi prowokuje mnie do wykonania ostatecznego kroku. Ujeżdżam go w pozycji na jeźdźca, widzę zachwyt w jego oczach, kiedy widzi mnie nagą pod tym kątem. Jestem tak szczęśliwa, że zapominam o ...
    ... swoich kompleksach, pragnę go i nic nas już nie powstrzymuje. Wbijam paznokcie w jego skórę, zostawiając po sobie ślady, jego kutas wypełnia mnie tak idealnie. Po czole spływa mi kropla potu, już czuję, że jestem czerwona na twarzy. Gdzieś w kącie widzę moje majtki, czerwona koronka jeszcze do niedawna nasiąkała moimi sokami.
    
    Kurwa, jaki on jest zajebisty. Całuje moje ciało, jakbym była jego skarbem, trzyma mnie tak mocno, jakby bał się mnie puścić, patrzy na mnie, jakby chciał mnie pieprzyć do końca życia. Kładę się na nim, teraz to on przejmuje kontrolę i nie mam mu tego za złe, przyspiesza tempo w tak zajebisty sposób, jak nikt inny. Jego namiętność pozbawia mnie kontroli nad sobą, wyzwala we mnie dziką żądzę.
    
    -Nawet nie wiesz, jak bardzo tego chciałam.
    
    Niespodziewanie uderza mnie w twarz i ku jeszcze większemu zdziwieniu, podoba mi się to. Przechodzimy do pozycji klasycznej, unoszę swoje nogi i wzrokiem błagam go o jebanie. Spełnia moje marzenie, całkowicie mną dominując; to on narzuca tempo, ściskając jednocześnie moje piersi, podczas gdy ja leżę i przeżywam zawał serca. Znowu dostaję w twarz, tym razem delikatniej, po czym przechodzi do całowania mojej szyi. Zgrabnie wykorzystuje wszystko, co mówiłam mu o moich preferencjach.
    
    -Kurwa, kocham na ciebie patrzeć.
    
    Dochodzi w trakcie mówienia. Dziękuję zdrowemu rozsądkowi za regularne zażywanie tabletek antykoncepcyjnych i przytulam się do "przyjaciela". Nie wiem, co teraz z nami będzie, ale jestem zbyt wykończona ...