1. MW-Ibiza Rozdzial 48 Oskalpowana dziewczyna


    Data: 31.05.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... sznureczki...
    
    * * *
    
    - Nie wiem, czy się odważę...
    
    Aldi, już przebrana, ogląda się w lustrze. Trzy niewielkie trójkąciki znalazły się w strategicznych miejscach, a ja pomogłem powiązać je w całość. Choć wolałbym je przytrzymywać. Tyle, że kokardki są z tyłu...
    
    - Jeszcze sobie pomacasz, teraz pomóż – stwierdziła dziewczyna, stwierdziwszy, że kolejny raz zawiązała je krzywo. Teraz zerka na mnie krzywo.
    
    - Przecież nie każę ci paradować po tekstylnej plaży nago.
    
    - W tym wyglądam gorzej, niż nago!
    
    - Masz na myśli te białe plamy? Z tyłu jak sarenka.
    
    - Bardzo śmieszne! Mam na myśli skrajną nieprzyzwoitość tego stroju. I jeszcze to!
    
    Futerko na cipce dziewczyna ma podgolone po bokach, ale ten mikroskopijny trójkącik nie jest w stanie go zasłonić. Wystaje górą, wyłazi bokami. Bujne, pewnie jeszcze nie skracane.
    
    - Czym się właściwie przejmujesz? Pamiętasz jeszcze, jak prowokowałaś facetów podczas wczorajszej kąpieli?
    
    - No i sprowokowałam, na swoją zgubę. Ale dobrze, chodźmy już!
    
    - Czekaj, nie widzisz, że mi stanął. Daj mi chwilę, niech ochłonę.
    
    - Przejmujesz się?
    
    * * *
    
    Mam wrażenie, że wszyscy gapią się na moje slipy, ale to tylko wrażenie. Nie wszyscy i nie na mnie, tylko na moją towarzyszkę. Kobiety z zazdrością i/lub potępieniem, faceci się ślinią, my udajemy, że nie dostrzegamy tych spojrzeń.
    
    - Gdzie to kupiłeś? Może i ja coś wybiorę?
    
    Na wypadek, gdybym się nie domyślił, czym mówi, zahacza palcem o ten dolny trójkącik, pokazując ...
    ... przez moment więcej kłaczków. Najwyraźniej oswoiła się już z tym sznureczkami.
    
    - Nie kupiłem, zdjąłem przedwczoraj z pewnej dziewczyny. A wczoraj przeprałem.
    
    - Opowiedz o tym zdejmowaniu.
    
    - ... i, gdy rozwiązałem tę kokardkę - Aldi wie, o którą mi chodzi, bo trzymam na niej dłoń – majtki wcale nie spadły...
    
    - Wisiały na tym sznureczku, który mam między pośladkami. Logiczne.
    
    - Gdy go wyciągnąłem, wisiały dalej...
    
    Aldi zastanawia się przez chwilę.
    
    - Och!
    
    - Dokładnie! To znaczy miała ją dokładnie ogoloną i majtki się przykleiły.
    
    - Gdybym nie miała futerka, już by się przyklejały...
    
    - Popływamy?
    
    - Ja ci wyznaję, jak bardzo się podnieciłam, a ty o pływaniu?!
    
    - Widzisz tę motorówkę? Zawiezie nas na S’Espardell.
    
    * * *
    
    Już w biegu, Aldi odwraca głowę.
    
    - Zakład, że będę pierwsza!
    
    - A o co?
    
    - O trzy życzenia, kto przegra, będzie złotą rybką.
    
    Pozwalam, jej wygrać. Choć może tylko mi się wydaje, szybka jest. Ledwo zdążę przywitać się z Antoniem, gdy wyciąga do mnie rękę.
    
    - Trzymaj!
    
    - Co to? – pytam, choć przecież wiem, skoro jest już naga...
    
    - Głównie sznureczki. Pewnie będzie je chciała z powrotem.
    
    - Znajdę ci inne.
    
    - Ale po co inne? Coś nie tak z moimi cyckami? Albo myszką?
    
    Aldi wypina biodra, eksponuje krocze, pokazuje, że z myszką wszystko w najlepszym porządku. Antonio interpretuje ten pokaz po swojemu.
    
    - Wybacz, że się od razu nie przywitałem, jestem Antonio, miło mi.
    
    Pewnie, że mu miło, tej cipki jeszcze w ...