1. Opieka nad młodszą siostrą


    Data: 01.06.2020, Autor: Franko, Źródło: Lol24

    ... adoratorów, a że zawsze bardzo lubiła zadawać się z płcią przeciwną, znów będą mogły zacząć się z nią problemy. Z czasem, gdy poznała w szkole nowe koleżanki i kolegów, zaczęła coraz później wracać do domu, po czym często wychodziła ponownie, przestała się uczyć, zaczęła zbierać w szkole jedynki. Ja nie miałem za bardzo czasu, by ją pilnować, miałem własne problemy, ostatni rok prawa był trudny i miałem mnóstwo nauki. Siostra prosiła mnie, bym nie informował o wszystkim matki, dałem więc jej szansę – albo zacznie się dobrze zachowywać, albo mówię wszystko rodzicom. Póki co zataiłem więc przed nimi niektóre wybryki mojej siostry, mówiąc im tylko część rzeczy. Na parę dni się poprawiła, lecz długo to nie trwało, wkrótce znów zaczęła włóczyć się ze znajomymi ze szkoły i zaniedbywać naukę.
    
    Na pierwszej wywiadówce dowiedziałem się, że przede mną również zatajała niektóre fakty – nie mówiła mi o wszystkich ocenach oraz o paru dniach, w których nie było jej w szkole. W ten dzień czekałem na nią zły, miałem zamiar ją ochrzanić a następnie poinformować o wszystkim rodziców. Z jednej strony nie chciałem być kablem i "donosić” na własną siostrę, ale z drugiej nie miałem zamiaru przyjmować na siebie odpowiedzialności za nią. Wróciła do domu bardzo późno.
    
    - Gdzie byłaś?! – Zapytałem na wejściu ze złością.
    
    - A, łaziłyśmy z Paulą po sklepach…
    
    - Do tej pory?! Po sklepach?! Coś nie wierzę. Co za sklepy są czynne o tej porze?
    
    - Parę by się znalazło.
    
    - Gdzie chodziłyście?
    
    - ...
    ... Przestań mnie przesłuchiwać!
    
    - Byłem na wywiadówce. Dowiedziałem się o wszystkich twoich ocenach. I o wagarach. Dlaczego wcześniej nic o tym nie wiedziałem? Mówiłaś, że się poprawisz, a tu co?! Jutro o wszystkim powiem matce, nie mam zamiaru odpowiadać za twoje postępki.
    
    - Oj, przestań, co ty nigdy nie byłeś w moim wieku?
    
    - Byłem, ale się tak nie zachowywałem!
    
    - Tak, bo ty zawsze byłeś nudny! – Powiedziała ostro.
    
    Rozzłościłem się jeszcze bardziej, gdy to usłyszałem.
    
    - Przepraszam – jej ton złagodniał. Wiedziała, że nie może mnie wkurzać, jeśli chce dalej tu mieszkać – i co, teraz mnie pewnie wyrzucisz? – Spytała i spojrzała na mnie swoimi dużymi, smutnymi oczami.
    
    - Nie, nie wyrzucę, ale dam znać matce. Ja mam gdzieś to co robisz, ale obiecałem jej, że będę ją informował.
    
    - Oj, Przemek, nie bądź taki – powiedziała trochę błagalnym, a trochę uwodzicielskim głosem. Zbliżyła się do mnie i ciągnęła – wszystkie koleżanki chodziły wtedy na wagary, to co, ja miałam zostać sama w szkole? Miałam uchodzić za nudną kujonkę, która boi się opuścić lekcje?
    
    - Nie musisz się z nimi zadawać. A twoje oceny? Czemu się nie uczysz?
    
    - Nooo… - zastanowiła się, nie wiedziała, co wymyślić – po prostu mi się nie chce… Tobie by się chciało wkuwać jakieś głupoty? – Podeszła do mnie i położyła mi rączki na ramionach. Spojrzała mi głęboko w oczy, a ja spojrzałem w jej. Były naprawdę śliczne. Również złapałem siostrzyczkę za ramiona i pogładziłem ją po nich. Złagodniałem.
    
    - ...
«1234...20»