-
Prawdziwie Oswiecenie Cz4
Data: 01.06.2020, Kategorie: Geje Autor: CzarodziejEmrys, Źródło: SexOpowiadania
... szeroko rozwartą pochwę ociekającą wprost gorącym śluzem na równi z jego kutasem. Poczuł lekki opór przy wejściu i otarł się o nowe kształty gdy żel w ułamku sekundy zmienił fakturę dostosowując ją do wnętrza pochwy tej konkretnej dziewczyny. Ignorując opór zapamiętale pchał prując przed siebie czując jak delikatna faktura śliskiego żelu otula odsłoniętą żołądź przyprawiając go o drżenie nóg. Bokiem zawadzał o Etana, który ciągle się do niego uśmiechał. W wirtualnym świecie nie miał na sobie gogli lecz wyglądał normalnie oboje już nieźle podnieceni byli prawie na granicy spełnienia. Czuł to i widział po sposobie w jaki Etan wykonywał pchnięcia, były mniej skoordynowane bardziej dzikie i pozbawione zahamowań. Gdy doszedł poczuł się szczęśliwy mimo wszystkich okropnych wizji co z nagraniem ich ejakulacji może uczynić ojciec Etana nawet jeśli byli przykryci kocem. Z niedowierzaniem w głębi odbytu ponownie poczuł szorstki palec Savina drażniący go w niedostępnych miejscach i właśnie to uczucie niebywale wzmocniło jego doznania. Czym prędzej wyrzucił to z pamięci starając się ignorować wewnętrzne pulsowanie i spróbował się uspokoić. Nie da sobie wmówić, że to co zrobił Savin było choć odrobinę przyjemne. Pominął w myślach fakt, że same pieszczoty penisa były bardzo ale to bardzo dobre ale ta część z … dupą była nie do zaakceptowania. Cały spocony wreszcie zdecydował się zdjąć okulary i z szokiem zauważył w bijącym z żelu świetle, że nie jest już naprzeciwko Etana. Był tuż ...
... przy nim! - Co do..? – Niemal wrzasnął piskliwym głosem gdy poczuł, że Deox najwyraźniej podczas procedury ejakulacji zmienił położenie otworów w żelu i teraz korzystali praktycznie z tego samego wgłębienia. Ich penisy ocierały się o siebie gdy Etan wciąż zapamiętale zagłębiał się w żel strzelając potokami białej kremowej spermy. Aron czym prędzej wyszedł z otworu czując ukłucia niedawnego orgazmu gdy niemal nierealistycznie powoli być może za sprawą spowolnienia czasu podczas procedury ocierał się penisem o członka najlepszego przyjaciela. Myśl ta była tak bardzo niepoprawna i oddalona od jego wizji najlepszych przyjaciół, że ponownie stwardniał. Nie umiał zrozumieć jak mogło to trwać tak długo wciąż i wciąż wysuwał się z otworu tuż przy Etanie, który nieustannie wbijał się w żel aż po same jądra wydając z siebie jęki i westchnienia rozkoszy zupełnie go nie zauważając lub ignorując. Rozchlapywał gęste nasienie na wszystkie strony z ssąco mlaszczącymi odgłosami gdy wjeżdżał z impetem w śliski żelowy tunel. Aron wyraźnie czuł jak dotyka i ociera się odstającą częścią żołędzia o pulsującą, ciepłą i pokrytą żyłami powierzchnię będącego na szczycie ekstazy penisa Etana. Czuł każdą nierówność, każdy najmniejszy włosek wbijał się w delikatną niebywale ukrwioną tkankę jego narządu przyprawiając o zawrót głowy gdy wreszcie z głośnym cmoknięciem i odgłosem ssania wyszarpnął wrażliwego członka otwór natychmiast skurczył się dostosowując się do rozmiarów jednego penisa. Serce biło ...