1. Lawendowe wakacje w Toskanii, cz. 3


    Data: 01.06.2020, Autor: mowszeptem, Źródło: Lol24

    ... Czasami nasze nogi się stykały. Czułam wtedy przeskakujące iskry, z mojego ciała na Dimitrieva. Było cudownie.
    
    Po śniadaniu poszliśmy do pokoju. Dimitriev włączył telewizor, położył się na łóżku i przysnął. Rozczulił mnie ten widok. Starałam się nieco ogarnąć pokój. Po lekkim uprzątnięciu bałaganu, jaki zrobiliśmy wczoraj wieczorem, poszłam do łazienki i odkręciłam kurek z gorącą wodą do wanny. Pragnęłam dać mojemu chłopakowi jak najwięcej rozkoszy. W końcu za tydzień mieliśmy się rozstać... Rozstać nie w sensie zerwania, jednak ja znowu pojadę do Polski a on do Bułgarii. Starałam się o tym nie myśleć, przed nami było jeszcze sześć cudownych, długich dni. Chwyciłam pudełko z płatkami róż i otworzyłam je. Zmarszczyłam brwi, próbując rozszyfrować język włoski. Wzruszyłam tylko ramionami i wsypałam zawartość pudełeczka do wanny. Momentalnie słodki zapach kwiatów otulił całą łazienkę a płatki unosiły się na wodzie sprawiając, że barwa wody zmieniła się na czerwoną. W tym samym momencie do łazienki wszedł Dimitriev, przytulił mnie od tyłu i dając mi buziaka w policzek, zapytał:
    
    - A co ty tutaj robisz sama ?
    
    - Wiesz... Po prostu chciałam przygotować dla nas kąpiel. Romantyczną - uśmiechnęłam się, czując, jak jego mały przyjaciel w bokserkach zmienia się w namiętnego smoka.
    
    Rozebrałam chłopaka w mgnieniu oka i poprosiłam, aby wszedł do wody. Ja sama rozebrałam się i nalałam na ręce trochę oliwki. Zaczęłam je wcierać w plecy chłopaka.
    
    - Co Ty robisz ? - spytał z ...
    ... zamkniętymi oczami.
    
    - Ciiii, po prostu o nic nie pytaj... - odparłam, rozpoczynając namiętny masaż.
    
    Zaczęłam delikatnie ugniatać jego ramiona, stopniowo przechodząc w dół do łopatek. Przejechałam palcami po linii żeber. Chłopak jęknął.
    
    - Coś nie tak ? - zapytałam zaniepokojona.
    
    - Kochanie, zrób tak jeszcze raz... - poprosił.
    
    Oczywiście spełniłam jego prośbę. Jego jęk stał się głośniejszy. Już wiedziałam o co chodzi. Trafiłam w jego czuły punkt. W punkt, gdzie rozchodzi się dreszcz. Obsypywałam pocałunkami całe jego plecy. Rozłożyłam na podłodze mnóstwo ręczników. Płytki nie był chłodne ze względu na to, że były podgrzewane z momentem zapalania światła. Poprosiłam o to, aby wyszedł z wanny i położył się na ręcznikach. Wysmarowałam starannie oliwką całe jego ciało. Rozpoczęłam powtórnie masaż, tym razem od jego torsu. Pochyliłam się do jego klatki piersiowej i zaczęłam ssać sutek. Byłam ciekawa jego reakcji. Chłopak wplótł dłoń w moje włosy i mruknął cicho. Wiedziałam, że mu się podoba. Po chwili powędrowałam do drugiego i drażniłam go językiem. Usiadłam na Dimim okrakiem, ocierając się mokrą cipką o jego penisa. Masowałam jego brzuch, później stopy, łydki i uda.
    
    - Chcesz, żebym wzięła go do buzi ? - wymruczałam, przeciągając językiem po całej długości jego członka.
    
    - Tak Kochanie, tak...
    
    Postanowiłam się trochę podrażnić z chłopakiem. Przejechałam dłonią po jego jądrach i ścisnęłam je lekko. Widziałam, że Dimitriev jest okropnie podniecony. Dało się to wyczuć ...