-
Pomoc sąsiadce
Data: 30.06.2018, Autor: grzybek3000, Źródło: Lol24
... to bez problemu. Nie wychodząc z niej przeniosłem ją do sypialni żony i mojej, ułożyłem na łóżku, całowałem ją w usta namiętnie aż oboje mięliśmy je purpurowe z pożądania. Marta zaciągnęła zemnie koszule i spodnie rzuciła gdzieś na ziemię. Stałem przed nią nagi i dumny. Wszedłem ponownie w jej cipkę, tym razem pchnięcia były zdecydowane, poruszałem się w przód i tył. Nie mogłem już wytrzymać, orgazm przyszedł niespodziewanie szybko. Zalałem jej wnętrze ciepłą spermą. Położyłem się na niej i całowałem jej szyje przygryzałem uszka. -Uwielbiam cię, mam nadzieję, że twoja żona będzie częściej wyjeżdżać. -Też mam taką nadzieję. - Pocałowałem ją w rozgrzane do czerwoności usta. -Jesteś wspaniały, dziękuję ci, ale muszę lecieć, praca czeka. -Uśmiechnęła się. Wstając odprowadziłem ją wzrokiem do końca pokoju. -Piękna jesteś, gdy nie żona…- odwróciła się. -Żona w niczym mi nie przeszkadza. Spotkaliśmy się jakiś czas…