Dawid cz. 7 - Opowiadania Erotyczne

Dawid cz. 7

... też czasem tak robiłem, więc dlaczego od razu oskarżać o jedno. Z drugiej strony, nie powiedział, że idzie do klubu... Stop! Wyłączam mózg i nie myślę już o tym. Po przyjściu do domu, zjedliśmy szybką kolację, po której Dawid podszedł do mnie, pocałował, pociągnął za rękę do sypialni. Całował mnie, pieścił, ja nie pozostałem dłużny, głaskałem go po głowie, przeczesując palcami włosy, przejechałem palcem wzdłuż jego kręgosłupa, wywołując dreszcze, Dawid szybko przeszedł do rzeczy, kochaliśmy się namiętnie, agresywnie... było nieziemsko! Następnego dnia, wstałem przed Dawidem, chciałem zrobić mu niespodziankę, przygotować śniadanie i zanieść do łóżka. O wczorajszym wieczorze zupełnie zapomniałem. Byłem szczęśliwy, byłem z nim. Niczego innego nie chciałem. Włączyłem ekspres do kawy, i zacząłem przeglądać zawartość lodówki, gdy usłyszałem wibracje telefonu. Komórka Dawida leżała na blacie w kuchni, nie chciałem czytać wiadomości, ale pokazał się jej wstęp... „Wczoraj było super! Musimy to powtórzyć...” Czyli miałem rację! Kurwa! _________________ Kolejna krótka część. Wiem, że nie jest dobra, za mało rozbudowana, ale nie mam dobrych warunków do pisania. Obiecuję, że część 8 pojawi się szybciej niż ta i będzie dłuższa. Proszę o komentarze :) Pozdrawiam :)