1. Idealny prezent cz. 2


    Data: 09.06.2020, Kategorie: Hardcore, Oral Sex grupowy Wytryski Autor: Ozyrys33, Źródło: Pornzone

    Epizod Trzeci
    
    Z zamyślenia wyrwał mnie dzwonek mojej komórki. Z trudem oderwałem się od czytanej książki. Spojrzałem na ekran. Dzwoniła Malwina. Uświadomiłem sobie jak jest późno. Już dawno powinna być w domu. Nagle serce ścisnął mi strach, a jeśli stało się coś złego? Szybko odebrałem.
    
    - Hej kochanie. Coś się stało? – starałem się żeby głos nie zdradzał strachu i napięcia.
    
    - Nie, ale muszę zostać jeszcze u szefostwa. Omawiamy tu jedną ważną sprawę i może się to jeszcze przeciągnąć. Tak, że nie martw się o mnie dobrze.
    
    Zanim zdążyłem odpowiedzieć w tle usłyszałem jak ktoś ją woła.
    
    - Muszę kończyć.
    
    - No choć już do nas – poznałem głos jej szefowej Anety. I z dźwięków dochodzących z telefonu domyśliłem się że zabrała jej aparat i odrzuciła gdzieś.
    
    - Zobacz Andrzej jaka sztuka. Opowiadałam ci o niej. To ta, której mąż wynajął faceta na urodziny – domyśliłem się, że Andrzej to szef kancelarii i mąż Anety. – Ty też masz niedługo urodziny prawda?
    
    - Za dwa tygodnie.
    
    - A co byś powiedział na wcześniejszy prezent?
    
    - Bardzo chętnie.
    
    - Malwinko co na to powiesz? Zrobimy prezent twojemu szefowi. Na pewno nie pożałuje ci za to premii.
    
    - Myślę, że zasłużył, a mi przecież nie ubędzie z tego powodu. Prawda?
    
    Całą rozmowę chodź stłumioną słyszałem doskonale i w głowie nie mieściło mi się że dwoje szanowanych ludzi jakimi byli szefowie Mel. Namawia ją właśnie do zdrady. Gorzej bo ona chyba właśnie się zgodziła. Chciałem krzyczeć „nie rób tego” ale ona i ...
    ... tak by mnie nie usłyszała.
    
    Po za tym czy naprawdę miała wybór? Szepnął mi jakiś podstępny głosik w głowie. O dobrą pracę nie jest łatwo, a zadowoleni szefowie nie zwalniają pracowników. Tymczasem Aneta wydawała polecenia.
    
    - Klęknij tu Malwinko. Zawsze chciałam potrzymać głowę kobiety którą mój mąż będzie pieprzył w usta. To będzie taki ładny widok.
    
    Przez jakiś czas słyszałem tylko szuranie, a po chwili ciche pomruki Anety. Ledwo je mogłem zrozumieć. Musieli odsunąć się od telefonu.
    
    - O tak otwórz usteczka kochanie. Bardzo dobrze. Pokaż nam co umiesz. Andrzejku spróbuj czy zmieści ci się cały. Chciałabym to zobaczyć. -Zaraz potem dobiegły mnie odgłosy krztuszenia i znowu podekscytowany głos szefowej.- O rany zmieścił się widziałeś. Kurde jestem taka napalona. Weź ja od tyłu żebym mogła popatrzeć. A potem przeleć i mnie.
    
    Znów szuranie i rozkazujący głos szefowej.
    
    - Nie rozbieraj się. To za długo potrwa. Podciągnij tylko spódnicę i zdejmij majtki. Dobrze. Klęknij przy tamtym fotelu. Widziałeś Andrzejku jaką ma zarośniętą cipkę. Podoba ci się taka dzikuska. Miła odmiana co?
    
    Andrzej nic nie odpowiedział. Pomyślałem że pewnie gapi się na cipkę Malwiny. Głosy zbliżyły się. Zrozumiałem, że szefowa żony kazała jej uklęknąć przy fotelu, na który wcześniej rzuciła telefon.
    
    -No mężu na co czekasz – kusiła Aneta- apetyczna jest prawda? Zobacz jaka wilgotna chyba podoba jej się myśl o zerżnięciu przez ciebie. Co Malwinko? Powiedz podoba ci się?
    
    - O tak proszę pani. ...
«123»