1. Idealny prezent cz. 2


    Data: 09.06.2020, Kategorie: Hardcore, Oral Sex grupowy Wytryski Autor: Ozyrys33, Źródło: Pornzone

    ... wyszedł cały i zanim na powrót wbił się w nią ponownie, dostrzegłem bardzo wyraźnie zarysowaną główkę. Jak takie monstrum mieściło się w ciasnej cipce Malwiny nie chciałem nawet wiedzieć. Rozbity kubek z resztką kawy leżał na podłodze. Pewnie strąciła go niechcący ręką gdy tak się wiła. Przez chwilę zastanawiałem się co mam zrobić. Wpaść tam i odciągnąć go od niej. Pobić. I co dalej. Wycofałem się ukradkiem. Nie mogłem nic zrobić, a nie chciałem też tego oglądać. Otworzyłem piwo i starałem się na powrót wciągnąć w oglądany program. Nie bardzo mi się to udawało. Myślami wciąż byłem w kuchni. Na domiar złego zaczęły dochodzić stamtąd coraz głośniejsze jęki Malwiny. Widać nie chciała, albo nie mogła już być cicho. Po kilku minutach słyszałem już tylko równe jak tykanie zegara okrzyki. Domyślałem się że były wydawane w rytm każdego pchnięcia grubej pały. Okrzyki stały się coraz szybsze, aż zmieniły w nieprzerwane zawodzenie szczytującej Malwiny. Zatkałem uszy choć za nie wiele to dało. Ciągle wszystko słyszałem. Do samego końca. Chwilę później trzasnęły drzwi wejściowe. Nasz gość wreszcie sobie poszedł.
    
    - Nie uwierzysz co on powiedział- powiedziała Mel wchodząc do gabinetu jak gdyby nigdy nic.
    
    Spojrzałem na nią. Nie miała na sobie spodni ani majtek, a jedynie krótką koszulkę. Byłem lekko wkurwiony i nie odezwałem się do niej. Niezrażona podeszła do fotela na którym siedziałem wyjęła z ręki piwo i ...
    ... wypiła pół butelki na raz.
    
    - O boże jak mi się chciało pić. Od tej jego grubaśnej pały straciłam całą ślinę w ustach. A miałam ci powiedzieć po co przyszedł.
    
    „Wiem po co przyszedł” pomyślałem ale nadal milczałem.
    
    - Powiedział mi że już tydzień nie odzywa się ze swoją żoną. Pokłócili się i ona nie pozwala mu na seks. Wymyślił więc, że przyjdzie do mnie i poprosi mnie abym mu pomogła. Tylko on mógł coś takiego wymyśleć. – powiedziała, ze śmiechem kręcąc głową.
    
    Spojrzałem na nią. Nie wydawała się zauważać mojej złości. Miałem wrażenie, że rozpamiętuję całe zajście z Andrzejem. Moją uwagę przyciągnął za to biały kleks na czarnych włoskach łonowych. Mel stała tak blisko mnie, że siedząc miałem je na wysokości oczu.
    
    - Hmm chyba coś ci zostawił na pamiątkę – wskazałem jej krople spermy.
    
    - Ach ten Andrzej – zupełnie nie zwróciła uwagi na sarkazm. Kciukiem zgarnęła spermę z cipki i rozejrzała się wokół. Nie miała o co go wytrzeć. Fotela i bluzki nie chciała zniszczyć. W końcu włożyła palec do ust. Zlizała wszystko i połknęła, popijając wszystko następnym łykiem piwa. Patrzyłem na nią z niedowierzaniem. Do tej pory nie cierpiała smaku spermy i nie można było nawet wspomnieć przy niej o czymś takim jak lód z połykiem.
    
    - No idę się wykąpać. Czuję że cała się lepię od potu.
    
    Poszła do łazienki , a ja patrzyłem na jej goły tyłeczek i zastanawiałem się co najlepszego zrobiłem dając jej ten prezent. 
«123»