1. Dominujący ginekolog cz. 2/2


    Data: 09.06.2020, Autor: PijanaFantazjami, Źródło: Lol24

    ... Kobieta pochyliła się i zaczęła ssać mięciutki, różowy sutek, na co lekarz nie zareagował wcale. Była tym tak pochłonięta, że prawie nie słyszała reszty wywodu, a i pielęgniarka, cichutko stękająca z rozkoszy, skupiła się na podtrzymywaniu piersi przy ustach Olgi.
    
    - Ma za to bardzo ładną cipkę, którą dzisiaj zamierzam odplombować - sięgnął dłonią między uda asystentki i przejechawszy palcami między jej wargami sromowymi, pokazał prostytutce dwa, lśniące od nektaru palce - z nawilżeniem nigdy nie ma problemu. Ma też bardzo sprężysty odbyt, zmieściłem w nim całą dłoń, a myślę, że stać ją na jeszcze więcej - mówił to takim tonem i tak dobierał słowa, jakby asystentka była jakimś samochodem na sprzedaż albo eksponatem oglądanym przez studentkę.
    
    - Mhmm - zamruczała Olga i oderwała się od zaczerwienionej, pulsującej piersi, zerkając pielęgniarce prosto w oczy. Utrzymując z nią kontakt wzrokowy, docisnęła dwa palce do jej łechtaczki i zaśmiała się szyderczo, gdy ta wzdrygnęła się cała. Oderwali się od niej obydwoje i jak zaprogramowani zaczęli rozbierać się do naga. Pielęgniarka stała na baczność, obserwując wszystko z bezpiecznej odległości. Wysportowane ciało szefa prezentowało się bosko przy drobnym, pokrytym samoopalaczem ciele rudowłosej. Razem ustawili odpowiednio fotel ginekologiczny do pozycji siedzącej, co chwilę obsypując się nawzajem namiętnymi pocałunkami. Złapał swoją znajomą za dłoń i niczym prawdziwy gentleman poprowadził ją na urządzenie i obdarzył ostatnim ...
    ... cmoknięciem jej wysoko uniesioną stopę. Siedziała tak z szeroko rozwartymi nogami, a jej duża, lekko otwarta cipka, otoczona drobnymi blond włoskami lśniła w sztucznym świetle. Wyglądała na mocno doświadczoną. Pielęgniarka przyglądała jej się z lekkim obrzydzeniem, ale nie miała zbyt wiele czasu na przemyślenia, bo silna dłoń złapała jej ciemne włosy i już po sekundzie dziewczyna z impetem upadła na kolana. Pociągnął ją za sobą, tak że musiała przeczołgać się po podłodze aż do ziejącej seksem waginy prostytutki. Gdy miała ją tuż przed oczami, dostrzegła sporą, białą kroplę wyglądającą z pochwy. Lekarz nabrał odrobinę na palec i wcisnął go do ust asystentki, która z odruchem wymiotnym próbowała wycofać głowę, na co jej nie pozwolił. Oblizała palec z zaciśniętymi powiekami.
    
    - To sperma klienta, od którego odebrałem Olgę. Stary oblech. Musisz dokładnie wylizać jej brudną pizdę. Doprowadź ją do orgazmu językiem albo zrozumiesz, jak bardzo brutalny potrafię być, dla nieposłusznych suk - wszystko to mówił namiętnym, innym niż zwykle głosem, prosto do jej ucha. Podniecenie przeszyło jej ciało od krzyża, wzdłuż kręgosłupa, ku górze. Poczuła w pochwie takie napięcie, że mogłaby rzucić się na szefa, byle poczuć w sobie kutasa. Gdy tylko puścił jej włosy i pchnął w stronę gorącego łona prostytutki, przystąpiła do zadania. Nie było to dla niej łatwe, ciągle walczyła z odrazą i odruchami wymiotnymi, ale powoli, niepewnie przesunęła czubkiem języka od ujścia pochwy do góry, aż do ogromnej ...