1. Przyjaciolka


    Data: 10.06.2020, Kategorie: Zdrada Autor: slawek, Źródło: SexOpowiadania

    ... wyszliśmy z pod prysznica. z Hanią na rękach i kutasem w pochwie, położyłem Hanie na pralkę tak, że miałem dostęp do jej cipki. Znowu wykonywałem szybkie ruchy, dochodziłem, Hania też. przerwałem, położyłem się na plecach, na zimnej podłodze, chciałem, żeby to ona miała z tego większą przyjemność. Ale nie dosiadła mnie, zaskoczyła mnie i położyła się tak że byliśmy w pozycji 69. Lizałem jej cipkę bez opamiętania, doszła, głośno krzyczała, i wyginała się na lewo i prawo, trzymałem mocno, jeszcze mocniej pracowałem językiem. Głośny krzyk i przylgnięcie Hanii do mojego ciała przerwały moją pracę. gdy Hania ze mnie zeszła, powiedziała że mam wstać, klęknęła przede mną i złapała swoje piersi, między które wsadziła mojego penisa. Chwile później doszedłem. Wytrysnąłem na jej piersi i dekolt. Było cudownie. Hania wstała, zaczęliśmy się całować i znowu weszliśmy pod prysznic. Jednak nie po to żeby znowu się kochać, bo za chwile miała wrócić jej mama. Zdążyliśmy, szybko się wytarłem i poszedłem się ubrać do Hanii pokoju. Gdy się ubrałem i robiłem wszystko, żeby mama Hanii nie zorientowała się co działo się w jej domu przed chwilą, do pokoju weszła Hania, w mokrych włosach zupełnie naga, ...
    ... w ręku przymała ręcznik, pocałowała mnie i powiedziała: -To koniec naszej przyjaźni. Przestraszyłem się, nie wiedziałem co powiedzieć - teraz czas na miłość-dodała. Chcesz ze mną być?- zapytałem, nic nie powiedziała, uśmiechnęła się tylko słodko i znów pocałowała w usta. Wiedziałem, że oznacza to "tak". Szczęśliwa zaczęła się ubierać, ja zbierałem porozrzucane ubrania i pościel. Zdążyliśmy, złapałem ją za rękę i zaprowadziłem do kuchni. Gdy kilka minut później piliśmy herbatę weszła jej mama. -cześć Hania, już jestem. weszła do kuchni - oo cześć, nie wiedziałam, że masz gościa- dodała. -dzień dobry- odpowiedziałem. Ku zaskoczeniu moim i jej mamy ,Hania powiedziała: -Mamo, to nie jest mój gość, to mój chłopak, będzie teraz bardzo często do nas przychodził. Mina jej mamy była bezcenna, jednak po chwili odparła: -No w końcu razem, długo na to czekałam. Cieszę się, że jesteście parą i życzę wam jak najlepiej. Popołudnie spędziliśmy w trójkę, rozmawiając i żartując, po chwili dołączył do nas partner mamy Hanii. Czekała mnie trudna rozmowa z Darią, ale wiedziałem, że z Hanią na pewno dam radę. czekam na wasze opinie i komentarze, to moje pierwsze opowiadanie, być może nie ostatnie ;) 
«12345»