-
Kobiety mojego życia - Rozdział 2
Data: 10.06.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: Aga, Źródło: Fikumiku
... że ty masz penisa większego od połowy Polaków, co jeszcze bardziej zwiększa zainteresowanie. - No dobra, dobra rozumiem o co ci chodzi. - No to dobrze....to może teraz w końcu wrócimy do poprzedniego zajęcia....bo widzę, że się zbytnio zagłębiliśmy w temat mojej siostry. - Racja, chociaż teraz za każdym razem jak będę ją widział, to będę wiedział, że ona wie co mam w portkach. - Wie to tylko z opowieści, i może to sobie jedynie wyobrażać. Po za tym powinieneś się z tego cieszyć. Dzięki temu pewnie często gościsz w jej wyobraźni.... - Też mi powód do radości.... – skłamał Michał. W rzeczywistości strasznie podniecała go myśl o tym, że Monika wie jak chojnie jest on obdarowany przez naturę. A to znaczyło, że podczas ich rozmowy w markecie też o tym wiedziała. Nie miał już wątpliwości co do tego, że Monika dałaby mu dupy, gdyby tylko ją o to poprosił. Chwię potem, rozebrał Lidkę do naga i położył na plecach na stole. Rozłożył szeroko jej nogi i schylił się by zwilżyć językiem jej lekko wyschniętą cipkę. Robiąc jej krótką minetkę, walił sobie konia by osiągnąć pełny wzwód. Lidka w tym czasie pieściła sobie piersi, więdząc, że Michał lubi na to patrzyć. Szczypała i wykręcała sobie sutki, wprowadzając się w stan coraz większego podniecenia. Po chwili poczuła jak twardy i gruby penis Michała ponownie wdziera się w jej ciasną cipkę. Zresztą przy jego rozmiarach każda cipka musiała być „ciasna”. Stojąc zaczął wchodzić w nią coraz głębiej i głębiej, w tej pozycji mógł zajść naprawdę ...
... głęboko. Zarzucił sobie nogi Lidki na ramiona i wchodził dalej. Nie wiele brakowało a zmieścił by go całego. - Ohhhh.....normalnie czuję go w brzuchu Kotek.... – wysapała, a Michał wchodził dalej. Robił to bardzo powoli ale z efektem. Jeszcze jakieś sześć – siedem centymetrów i wejdzie cały. - Heh, pewnie tam gdzieś właśnie już jest.....boli cię? - Troszeczkę, ale nie przestawaj.... – oznajmiła Lidka, chcąc pomieścić w sobie całego penisa. - Na pewno? - Taaak.....chcę, żeby wszedł cały.....ohhh! – jęknęła gdy Michał naparł troszkę mocniej. - Jeszcze jakieś pięć centymetrów. - Dam radę – Lidka ułożyła się wygodniej i lekko pokręcała biodrami tak by penis mógł wejść do samego końca. – Ohhhhh...... – nie wiedziała już co się dzieje. Ponad dwadzieścia centymetrów twardego kutasa znajdowało się głęboko w jej ciele które znajdowało się w stanie totalnego upojenia. Michał spojrzał na jej twarz. Miała zamknięte oczy, lekko otwarte usta przez które wydawała z siebie dźwięki podniecenia. Wypieki na policzkach świadczyły o przeżywanej rozkoszy. Michał chwycił jej ręce któretrzymała na swoich piersiach i docisnął biodra tak, że w końcu cały penis zniknął w pochwie Lidki. - O jaaa, wszedł cały! – oznajmił po chwili. - Heh, sukces! – wyjęczała Lidka. - To co? Wyciągać? - Nie nie nie! Jeszcze nie, posiedź nim chwilkę w środku. Chcę się tym nacieszyć. - W końcu się udało co nie? Pojemna ta twoja cipencja nie ma co. - Heheh, sam jesteś cipencja. - To co, mogę skończyć ci na buzię? - Ej, wiesz, ...