-
Kropla Łez
Data: 17.06.2020, Autor: Miye, Źródło: Lol24
... mówiąc, że pani go nie potrzebuje, bo jest pani najpiękniejszą kobietą, jaką w życiu spotkał, natomiast jej samej z pewnością się przyda! Przynajmniej dziesięć osób to słyszało! Potem oznajmił, że on sam nigdy więcej nie chce mieć z nią nic wspólnego. Toć to dla niej towarzyski skandal! – ciągnęła nieprzerwanym potokiem słów. - Andżelika Davies, która do tej pory uważała się za miss uniwersum, jest towarzysko skończona. Wyjechała jeszcze tego samego dnia. Och pani Emilko! Wszyscy są panią zachwyceni! Nikt nie mógł się tego spodziewać. Ludzie nie darzyli jej sympatia, a szeptali jedynie za jej plecami. Teraz wszystko się zmieniło – roześmiała się w głos kobieta. Nie do końca docierało do mnie to co mi powiedziała, ale byłam pewna, że może opowiadać znacznie dłużej. Jej mały piesek zaszczekał, a ja wykorzystałam ten moment, żeby ją grzecznie przeprosić i po prostu stamtąd uciec. ~ ♠ ~ ♠ ~ ♠ ~ Rozmowa z żoną komendanta dała mi naprawdę wiele do myślenia. Miałam mętlik w głowie. Zupełnie już nie wiedziałam, co sądzić na temat Sebastiana. Zdałam sobie natomiast sprawę z tego, jak bardzo za nim tęskniłam. Wiedziałam jednak, co on myśli o mnie i to mnie przerażało. Minęłam ostatnie drzewa parku i znalazłam się pod domem Marty. O tej porze jej mamy już nie było w domu, my jednak do lekcji miałyśmy jeszcze ponad dwie godziny. To był dzień, w którym chyba wszystko miało mnie zaskakiwać. Przyjaciółka otworzyła drzwi i zaprosiła mnie do środka. Na kanapie, w niewielkim ...
... saloniku siedział Rafał. Oczy miał czerwone i zapuchnięte. Na mój widok niemal wyskoczył w powietrze. - Rafał ma ci coś do powiedzenia – oznajmiła pewnym głosem Marta, patrząc na blondyna karcącym wzrokiem, a ja wcale nie byłam pewna czy chcę to usłyszeć. Rafał opowiedział krótką historię, o tym, jak ukradł dziesięć tysięcy Sebastianowi, wrabiając w to mnie. Usprawiedliwiał się mówiąc, że miał nadzieję, na to, że znienawidzę mężczyznę na tyle, że przestanę się z nim widywać. Teraz sam nie wiedział co ma ze sobą zrobić. - Oddaj mu te pieniądze – wypowiedziałam cicho swoje zdanie. - Przyniosłem je – westchnął blondyn – ale nie chcę mu ich oddawać. Myślę, że ty powinnaś je zatrzymać. W końcu tyle ci właśnie zapłacił. - Nie! – odpowiedziałam stanowczo. – Nawet za tyle bym z nim wtedy nie pojechała – szepnęłam. – Chodziło o życie mojej siostry. Jak mogłeś mi to zrobić Rafał? Przez cały czas myślałam, że on… - z cichym jękiem opadłam na kanapę, podkulając pod siebie nogi. - Emilko, przepraszam… - zaczął po raz kolejny Rafał. - Oddaj mu je, jeżeli chcesz mnie przeprosić! – oznajmiłam stanowczo. - Nie mogę – w oczach chłopaka pojawiła się prawdziwa panika. – Jeżeli się dowie, że je ukradłem, pójdę siedzieć. - Dobrze - westchnęłam – przyjedź po mnie o trzeciej, wtedy kończę lekcje. Ja sama mu je oddam, nie mówiąc, że to był twój pomysł. ~ ♠ ~ ♠ ~ ♠ ~ W szkole na długiej przerwie zaczepiła mnie Kinga. Zaciągnęła mnie do damskiej łazienki. Wyciągnęła z ...