-
Pan i niewolnica (one shot)
Data: 19.06.2020, Autor: elenawest, Źródło: Lol24
... świadomości. Zawyła z rozkoszy, gdy zacisnął mocno palce na jej nabrzmiałej łechtaczce. - Tak dobrze? Lubisz, gdy tak cię pierdolę? – zapytał jej cicho do ucha, nie przestając posuwać jej palcami. - O tak, mój panie! Błagam, nie przestawaj! – miauknęła, czując, że za chwilę spadnie w przepaść obezwładniającego ją orgazmu. I wtedy właśnie w nią wszedł. Bez żadnego ostrzeżenia! Jego nabrzmiały penis zastąpił palce, rozpychając jej ciasną cipkę do granic możliwości. Wygięła ciało do tyłu, rozkoszując się wielkością członka w swoim wnętrzu. I choć czuła go już niejednokrotnie, czasami po kilka razy dziennie, wciąż nie mogła się nim nacieszyć i wciąż było jej go mało. - Tak właśnie mnie rżnij, Tomasie! – krzyknęła, niepomna tego, że służba zamkowa najpewniej podsłuchuje za drzwiami, lub nawet, co jeszcze bardziej prawdopodobne, sama się zabawia, słysząc, jak ich pan niemal gwałci swoją niewolnicę. - Stul pysk! – warknął, kładąc dłonie na jej wąskich biodrach i nabijając ją na siebie jeszcze mocniej i do samego końca. Kilkutygodniowa nieobecność w zamku sprawiła, że był wyjątkowo wyposzczony, a tylko ten mały pomiot potrafił dać mu rozkosz, o jaką mu chodziło. Była idealnie ciasna, obdarzona dużymi cyckami, które uwielbiał ssać i niesamowicie gorąca. Nie pozwalał jej jednak nigdy przejmować inicjatywy. Jakby to przecie wyglądało, gdyby pan na włościach przyjmował polecenia od czegoś tak podłego, jak elf? A najprawdziwsza prawda była taka, że ubóstwiał to małe ...
... stworzenie, które jęczało teraz coraz głośniej. Poślinił palce wskazujący i sięgnął do jej drugiej dziurki, drażniąc ją i lekko rozciągając. Eileen syknęła z rozkoszy, czując, jak Tomas zabawia się w ten sposób. Uniosła dłoń i sięgając w tył, dotknęła swej łechtaczki, jeszcze mocniej ją pobudzając. Ruchy Tomasa stały się jeszcze szybsze. Penis raz za razem znikał w pełni w jej ciasnej cipie, by po chwili wynurzyć się z niej, ociekając jej sokami. Palec kobiety na jej najczulszym punkcie dodawał temu tylko pikanterii, która jeszcze mocniej działała na oboje kochanków. Ich oddechy były coraz bardziej spazmatyczne i głośne, odbijające się echem od kamiennych ścian komnaty, lecz nawet one nie były w stanie zagłuszyć odgłosów orgii rozgrywającej się tuż za ścianą, na korytarzu. Tomas jęknął przeciągle, czując, jak penis drga mu coraz mocniej, by po chwili zalać elfkę mocnym strumieniem spermy. Nasienia było jednak tak dużo, że nie pomieściło się całe w rozgrzanej cipce. Spłynęło po udzie kobiety, by następnie skapnąć na podłogę, brudząc ją na mleczno-biało. Mężczyzna wyszedł z niej gwałtownie i na drżących nogach uniósł się do pionu. Spojrzał na nią z wyższością i pomógł jej wstać. Zaniósł ją do wielkiej balii, by mogła choć trochę doprowadzić się do użytku, a sam wyjrzał na korytarz. Uśmiechnął się, widząc swoich podwładnych, uczestniczących w zbiorowym seksie. Następnie zatrzasnął drzwi i wrócił do kobiety, która szybko i sprawnie pozbyła się całego nasienia ze swoich nóg. Ponownie ...