-
Pan i niewolnica (one shot)
Data: 19.06.2020, Autor: elenawest, Źródło: Lol24
... wziął ją na ręce i poniósł ku leżącej na podłodze płachty nieoprawionej skóry zabitego zwierza. Ułożył ją na puszystym futrze i zaczął ją całować po szyi, by już w chwilę później przejść do jej cudnych piersi. Dwie półkule, którymi tak uwielbiał się zajmować. Zassał więc natychmiast jeden z jej sutków, drugi biorąc w palce przeciwnej dłoni. W komnacie znów poniósł się jęk jej zadowolenia. Czekała na to przecież kilka długich tygodni! Wplotła więc natychmiast palce w jego bujne włosy, prosząc go w ten sposób, by zbyt szybko nie kończył. Tymczasem jego język zataczał koła wokół twardniejących brodawek, a zęby znaczyły czerwonawe ślady na bieli jej skóry. W końcu jednak przesunął się jeszcze niżej. Na jej brzuch, by z niego długą i przyprawiającą ją o wariactwo drogą, zjechać wreszcie do najsoczystszego owocu w ogrodzie jej ciała. Z lubością przejechał sztywnym językiem po całe długości jej mokrej wciąż szparki, drażniąc i tak już nabrzmiałą łechtaczkę. W końcu zatopił się całkowicie w jej wnętrzu, smakując jej zapach i wypływające z niej obficie soki. Nie potrzebował jednak zbyt dużo czasu, by doprowadzić ją do głośnego szczytowania. Jej wrzask rozkoszy rozdarł stare mury zameczku. Wkrótce po niej a korytarzu rozległy się kolejne krzyki, choć te były już zdecydowanie mniej intensywne. Kilka minut później Tomas po zarzuceniu na siebie byle lepszego kaftana i naciągnięciu luźnych spodni, wyszedł na korytarz i patrząc krytycznie na leżących na podłodze poddanych, powiedział władczym głosem: - Wracajcie do pracy! Zawrócił do komnaty i zatrzasnął po raz drugi tego samego dnia drzwi. Zwrócił się w stronę swojej niewolnicy i na jego ustach wykwitł delikatny uśmiech. - Byłaś bezbłędna, Eileen – mruknął, po czym siadł do biurka i przestał zwracać na nią uwagę…