Jego brat, jego zabawka cz. 2
Data: 20.06.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: elvoyante, Źródło: Pornzone
... razem dobijając aż po same jaja. Czarek przyglądał się temu z fascynacją i zapragnął znów zerżnąć Michała, choć miał wrażenie, że chłopak jest już u granic wytrzymałości. Jego jęki tłumiła silna łapa Seby, a twarz błyszczała mu od potu. Czarek dziwił się, że ktoś jest w ogóle w stanie znieść takie agresywne, samcze jebanie. Seba nie dawał mu ani chwili wytchnienia. Ładował swojego masywnego chuja w dziurę Michała jak oszalały. Zapinał go w zabójczym tempie. Michał znosił to naprawdę dzielnie, a przecież dopiero co został zerżnięty przez Czarka, który też nie był dla niego delikatny.
- Kurwa, będę strzelać! - krzyknął Seba i przycisnął mocno plecy Michała do swojej klaty.
Cały czas jebał go na najwyższych obrotach, nie zwalniając ani na moment. Dyszał coraz głośniej. Czarek przypomniał sobie nagle, że zalał wcześniej Michała swoją własną spermą. A za chwilę w jego odbycie miała wystrzelić armata kolejnego zajebistego samca.
- Do końca, Seba, napierdalaj! - kibicował mu Dawid.
W tym momencie Seba zaczął gubić rytm. Dochodził. Złapał Michała obiema rękami mocno w klatce. Zaczął strzelać. Z każdym kolejnym strzałem, ...
... dociskał swoje biodra z całej siły do dupy Michała. Młodszy chłopak stękał głośno z każdym uderzeniem. Czarek oglądał orgazm Seby z wielkim podnieceniem. Oczami wyobraźni widział kolejne salwy spermy strzelającej głęboko w odbycie Michała. Musiało jej być zajebiście dużo, bo po kilku strzałach zaczęła się wylewać z dziurki, chociaż Seba nie wyciągał jeszcze swojego kutasa. Widząc ile spermy zalało dupę brata, Dawid roześmiał się tym swoim szyderczym śmiechem.
- No, młody, to mojego kutasa już nawet nie będziesz musiał ślinić.
Czarek był pewien, że Michał próbował coś odpowiedzieć, ale Seba przycisnął go mocno do materaca, napierając na niego całym ciężarem ciała. Oddychał ciężko i kleił się od potu, ale wyglądał, jakby nie chciał jeszcze wychodzić z Michała. Jego kutas nadal pulsował lekko w zalanym spermą odbycie.
- Dobra, złaź z niego, Seba - rzucił zniecierpliwiony Dawid. Jego oczy płonęły pożądaniem. Podszedł do nich i kucnął przed głową młodszego brata. Chwycił go za brodę i podniósł jego głowę lekko do góry, tak że ich oczy się spotkały. Uśmiechnął się drwiąco, widząc błagalne spojrzenie Michała.
- Moja kolej, braciszku.