1. Szeptem


    Data: 21.06.2020, Autor: Kicia, Źródło: Lol24

    ... jeszcze bardziej nadstawiając nabrzmiałe cycki tym słodkim usteczkom. Kiedy on zdjął mi sweter i stanik, ja zajęłam się jego koszulą. Chciałam dotknąć dłonią jego nagiej skóry. Moja ręka przesuwała się po jego ciele. Znów wepchał swój język głęboko w moje usta doprowadzając mnie do zawrotów głowy. Zachłannie go pochłaniałam odwzajemniając pchnięcia, prowokując do jeszcze intensywniejszych zabaw języków. Całował ucho, szyję, obojczyk zostawiając mokry ślad na skórze. Przerwał na chwilę miętoszenie moich piersi by wylizać na przemian to jedna, to drugą wyprężoną, twardą jak kamyczek sutkę by potem drapać nimi swoje wnętrze dłoni. Jego usta przesuwały się co raz niżej po brzuchu, pępku doprowadzając do gwałtownego skurczu całowanych mięśni, aż dotarł do zbiegu moich ud, pozbywając się w między czasie spódnicy. Poprzez rajstopy czułam gorąco jego oddechu na podnieconej cipce, jego mokry język oblizujący wewnętrzną część ud. Myślałam, że spłonę, czułam, że jest tuż-tuż i chciałam więcej. Zsunął rajstopy wraz z majtkami i językiem zaczął pieścić cipkę. Widok głowy mężczyzny poruszającej się w zapamiętaniu pomiędzy moimi nogami potęgował przyjemność jaką dawał jego dotyk. Jego język zwinnie kreślił ósemki, by po chwili rozpłaszczyć się w energicznym liźnięciu, albo wsunąć zwinnie w dziurkę. Szeptał gorące słówka wprost w moje krocze. Całował głośno mlaskając wargi i zasysał łechtaczkę, wylizywał wilgoć uwalniających się soczków, doprowadzając mnie do obłędu. Kiedy jego dwa palce ...
    ... wsunęły się gładko do szparki nie mogłam się powstrzymać od jęku. Było jasne, że jestem już zupełnie gotowa ale widocznie postanowił doprowadzić mnie najpierw w ten sposób do orgazmu. Pieścił mnie oddechem, pocierał wrażliwe miejsca nosem, wylizywał namiętnie i przygryzał delikatnie obrzmiałą muszelkę jednocześnie co raz szybciej wsuwając i wysuwając palce drażniące pochwę. Kciukiem pocierał łechtaczkę, a ja mocno obiema dłońmi przyciągałam jego głowę tam gdzie płonęłam, wiedząc, że tylko on jest przyczyną i lekarstwem na to dręczące pragnienie. Nie mogłam się opanować i co chwilę z moich ust uciekało głośne, namiętne "ooch”, które dopingowało tylko jeszcze bardziej intensywne pieszczoty. Fajerwerki w moim ciele wystrzeliły, cała drżałam, cipka pulsowała na wciąż poruszających się palcach, które po chwili, w odpowiedzi na rozluźniające się ciało, poruszały się co raz wolniej.
    
    Nie dał mi ochłonąć. Szybko zsunął swoje spodnie i bieliznę szykując się do natarcia swoim wielkim sterczącym fiutem. Patrzyłam zafascynowana bo wyglądał tak podniecająco męsko. Widział jak się mu przyglądam oszołomiona, z zachwytem, z pragnieniem. Uśmiechnął się lekko zadowolony, pewny pożądania jakie wywołuje. Pocałował mnie znowu i powiedział "a teraz cię zerżnę maleńka, tak jak o tym marzyliśmy” Marzyłam o tym z pewnością w tym momencie. Poczułam jak ręką nakierowywana głowa jego pały prześlizguje się po mojej muszelce w miejscach gdzie przed chwilą prześlizgiwał się jego język, aż w końcu powolutku ...