1. Szeptem


    Data: 21.06.2020, Autor: Kicia, Źródło: Lol24

    ... wcelował w brzegi jamki i zaczął napierać stopniowo co raz głębiej, gładko pokonując lekki opór ciasnej pochwy. Patrzył mi prosto w oczy i widział w nich jak przyjemność goszczenia w sobie jego przyrodzenia rozszerza mi źrenice, rozdziawia buzię w wielkim "O”. Oblizywał namiętnie moje opuchnięte, otwarte wargi. . Wbijał się i trochę wycofywał na przemian docierając co raz głębiej. Jego ruchy stawały się co raz szybsze, co raz bardziej natarczywe. Sapał co raz szybciej i co raz głośniej. Oplotłam go nogami. Czułam jego ramiona pod paznokciami i boskie wypełnienie kiedy twardym fiutem przeszywał mnie do głębi. Gryzłam jego szyję wstrzymując oddech, jakbym chciała zatrzymać go w środku gdy się wycofywał i krzyczałam głośno, gdy nacierał na moja szparkę aż po same jaja w nią wchodząc. "Tak, krzycz maleńka!” " Ta pizdeczka dziś dostanie to na co zasługuje” motywował, a ja już nie mogłam się zatrzymać. Słyszałam dźwięki odbijających się od siebie mokrych od potu i rozkoszy ciał, jego "Tak! Tak!” wyrywane z gwałtownym oddechem. Czułam smak jego skóry, jego ust i te ...
    ... boskie pulsujące uderzenia w moim wnętrzu. Gdy uniósł się na ramionach by wbijać się jeszcze głębiej moje ręce przeniosły się z jego pleców na naprężone pośladki. Byłam na skraju i chciałam jeszcze więcej. Mocno chwyciłam i przyciągałam jego tyłeczek jeszcze bardziej, a cipka mocniej zaciskała się na jego narzędziu. Kiedy poczułam jak się silniej sprężył do ostatecznego ataku nadeszło moje kolejne boskie spełnienie. Moje ciało uwolniło ostateczny, głośny jęk, nie panowałam nad sobą, unosiłam się gdzieś w kosmosie. Mój pulsujący orgazm rytmicznie zaciskający pochwę nie pozwolił mu na przedłużanie tych rozkoszy. Wystrzelił nagle z wielką siłą do środka nie mogąc już się wycofać. Poruszał się jeszcze z wykrzywiona miną spełnienia, tryskając nadal w moim wnętrzu, by po chwili opaść na mnie całym swym ciężarem. Powoli uspokajaliśmy oddechy, gwałtowne jak po przebiegnięciu maratonu, gdy on znów szepnął " Jesteś tak słodka jak sobie wyobrażałem”. Do mnie zaczął docierać niepokój świadomości tego co właśnie zrobiłam rozmyty jeszcze uczuciem głębokiego spełnienia.
    
    c. d. n? 
«123»