1. Wprowadzenie


    Data: 27.06.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku

    ... ubrana w ciemnoniebieską suknię wieczorową. Pani Bożena świetnie w niej wyglądała. Pasowała do niej. Suknia była tak skrojona, że podkreślała atrybuty pani Bożeny. Jej rzucający się w oczy biust, suknia ściśle opływała i łączyła się na jej karku. Z przodu miała dość duży dekolt, a z tyłu odsłaniała całe plecy. Jak przystało na suknie wieczorową była ona uszyta z "lejącego" się materiału i do samej ziemi. Miała za to z boku głębokie wcięcie, sięgające niemalże do jej biodra. Całość uzupełniały długie rękawiczki w kolorze sukni. Pani Bożena wyglądała w tej sukni bardzo kusząco. Makijaż jej był tak jak i Alicji bez najmniejszego zarzutu. W uszach miała wpięte duże srebrne kółka, które były idealnie dobrane do kreacji pani Bożeny. - Wejdźcie, proszę! Przedstawiłem obie panie sobie nawzajem. Po kilku spojrzeniach wiedziałem, że przypadły sobie do gustu. Rozmawiały ze sobą jakby dawno już się znały i wiele je łączyło. Mieszkanie pani Bożeny było bardzo duże i przepełnione orientalnym zapachem. Okazało się, że prawie w każdym zakątku tliło się jakieś kadzidełko. Światło było przyciemnione, co stwarzało przyjemną atmosferę. Widać było, że pani Bożena chciała wywrzeć na nas jak najlepsze wrażenie i udało to się jej w zupełności. Dużo pracy włożyła, aby przygotować to spotkanie. Zaskoczyła nas w zupełności gdy zaprosiła nas na kolację, którą osobiście przyrządziła. Kolacja była w iście królewskim stylu. Srebrna zastawa, świece, dobre markowe wino. Potrawa była tak jak i zapach w całym ...
    ... domu, orientalna. Nie mogliśmy się jednak dowiedzieć co to za potrawa, ale była smaczna, choć bardzo ostra. W trakcie kolacji nie dużo rozmawialiśmy, gdyż każdy był zajęty swoim daniem. Niemniej w jej trakcie, pani Bożena i Alicja poznawały się w dalszym ciągu, zerkając co po chwilę na siebie. Kolacje szybko skończyliśmy. - Smakowało wam ? - Bardzo! - przytaknęliśmy. - Cieszy mnie to! Teras zapraszam do salonu. Poszliśmy za panią Bożeną. Weszliśmy do bardzo dużego pokoju, urządzonego bardzo nowocześnie. Tutaj także było przyciemnione światło. Cały pokój jak i jego wyposażenie było w ciepłych, pastelowych kolorach. Rzucał się w oczy głównie duży skórzany komplet wypoczynkowy, koloru jasnego brązu i duża ława, która była zrobiona z marmuru. Jeszcze nie wiedzieliśmy, ale właśnie tutaj mieliśmy przeżyć kilka niezapomnianych chwil. Teraz jednak usiedliśmy w fotelach, głęboko się w nich zapadając. Pani Bożena wybrała jakąś płytę i po chwili, pokój wypełniła nastrojowa muzyka. Usiadła w fotelu, założyła nogę na nogę. Usiadła w ten sposób, że wcięcie w jej sukni znajdowało się na wprost Alicji. Odkryła w ten sposób część swego uda. Domyśliłem się, że chciała w ten sposób sprowokować Alicję. Chyba jej się to udało, gdyż Alicja lekko westchnęła. - Alicjo, czy nie miałaś problemu z przyjściem do mnie? Rodzice czasem nie robili Ci jakiś przeszkód? - Trochę patrzyli krzywym okiem, gdy im powiedziałam, że przyjdę dopiero następnego dnia, ale ich przekonałam. W końcu nie szłam sama tylko z ...
«1234...12»