Moje marzenie...
Data: 28.06.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Ewa, Źródło: Fikumiku
... ruchem ugniatał moje podbrzusze. Piotr zabronił mi się ruszyć. Podniecała mnie ta dominacja mężczyzn. Zawsze marzyłam o sexie podszytym delikatną przemocą, w którym czuję się bezradna i bezbronna... Pewnie wiele kobiet ma perwersyjne marzenia, których nigdy nie zrealizuje ze względu na wstyd czy jakieś zasady. Ja pewnie też świadomie bym się nie zgodziła na taki układ. Nie miałam dobrego postrzegania samej siebie, kobieta przed 40-stką, piersi już nie takie jędrne, rozstępy, celulit itp. Wstydziłam się siebie i ubierałam tak aby kamuflować niedoskonałości. W tej sytuacji też, pomimo podniecenia mnie to straszliwie blokowało. Powiedziałam, że się wstydzę i nie chcę aby patrzyli na mnie przy zapalonym świetle. Piotr zgasił światło w pokoju ale zostawił w dalej położonej łazience. Ale w swojej pomysłowości wpadł na doskonalszy pomysł. Zniknął na chwilę i wrócił z jakaś chustką, którą zawiązał mi na oczach. Stwierdził, że mam się skupić na odczuwaniu, a na patrzenie przyjdzie czas. To podnieciło mnie jeszcze bardziej - jeszcze większa uległość i poddanie z mojej strony. Piotr przesunął ręce w dół zaczynając pieścić przez spodnie okolice mojego krocza i pupy... Z zakrytymi oczami zaczynałam się już gubić który co robi. Słyszałam swój przyśpieszony oddech i czułam przyjemne ciepło coraz bardziej rozpływające się po moim ciele. Wtedy poczułam rękę wślizgującą się w moje spodnie, która delikatnie zaczęła przesuwać się paluszkami po mojej mokrej już muszce. Pieszczoty tak wielu ...
... miejsc plus adrenalina spowodowały, że w krótkim czasie osiągnęłam wspaniały orgazm obejmujący całe moje ciało. Czułam się upojona tą rozkoszą i nie wiedziałam co się dzieje. Usłyszałam tylko słowa Piotra, że rozgrzewkę mamy już za sobą. Po chwili znalazłam się leżąc na kanapie. Cały czas któryś z nich namiętnie mnie całował. Czułam, że mnie rozbierają jednocześnie pieszcząc odkrywane partie mojego ciała. Podniecenie mnie nie opuszczało, a pod wpływem ciągłych pieszczot rękami i językiem ponownie nabierało na sile. Gdy byłam już naga podzielili się mną po połowie. Jeden lizał i całował okolice mojej twarzy, uszu, szyi i piersi, drugi natomiast zaczął od stóp stopniowo przemieszczając się w górę głaszcząc i całując skórę pod kolanami, wnętrze ud, aż zatrzymał się na mojej myszce. Delikatnie rozchylił jej płatki, paluszkami pieścił okolice łechtaczki...potem wprowadził we mnie paluszek poruszając nim na wszelkie możliwe sposoby, a językiem muskał moją łechtaczkę. Przestawałam nad sobą panować. Pierwszy raz w życiu traciłam kontrolę i puszczały mi wszelkie blokady!To było wspaniałe! Pełne rozluźnienie i prawdziwe odczuwanie o jaki wcześniej tylko marzyłam. Moje ręce zapragnęły ich dotykać, też chciałam ich pieścić i dawać rozkosz. Na oślep trafiłam na mocno napiętego penisa. Był twardy i miły w dotyku. Zaczęłam bawić się w masowanie jego główki a następnie przesuwać skórkę w dół i górę. Po chwili usłyszałam prośbę abym popieściła go językiem, więc się zgodziłam i po chwili miałam go ...