-
DEMON SEKSU - 3 koniec
Data: 03.07.2018, Autor: Minka227, Źródło: Lol24
... zapewne inaczej, ale teraz mężczyzna "wyciszał” doznania. Na zakończenie mocno przytuliła się do niego. Odezwał się Zbyszek: - Patryk, stajesz się konkurencją nie do pobicia. A może zrobimy konkurs? - Wiedziałem, że coś wymyślisz. A co to ma być? - która z dziewczyn najlepiej całuje? - Jestem za. Beatko, ustąpisz miejsca? Chyba, że wolisz większe grono? - Nie dziś. Pokaż, co potrafisz. Wstała z kolan Patryka a jej miejsce zajęła Iwona. Zauważyła, że Kuba zapalił się do tego pomysłu. Usiadła pomiędzy Zbyszkiem i Robertem. Przy nich czuła się bezpieczna. Jednak w którymś momencie poczuła obce dłonie na szyi. Poczuła się jak w pułapce, ale Patryk nawet teraz panował nad sytuacją. Jeden jego gest i Robert połapał się. Objął dziewczynę i powiedział: - Beata, co jest w Patryku, że doprowadza was do szału? - On po prostu jest sobą. Robert, ty też potrafisz całować. - Jednak widzę, że dzisiaj nie wykrzesałbym nic. - Wybaczysz? - Oczywiście. Dziwię się Karolowi, że robi to co robi. Mając taki skarb jak ty… - Nie wiesz o której wróci? - Aha, jak byłaś na górze to dzwonił, że dziś nie wróci. Prosił, aby przekazać ci, abyś wróciła z twoim byłym. - Żartujesz, prawda? - Chciałbym, ale nie tym razem. O, Patryk już zakończył egzamin. I co, jak sprawiły się dziewczyny? - No cóż? Wszystkie całują bardzo dobrze… - Ale z ciebie dyplomata! To był konkurs. - OK, zrobię tylko dwa miejsca: I i II. Do drugiego wejdą wszystkie oprócz Beatki, bo ...
... ona zajmuje pierwsze. Chodź do mnie. - Sabina, Danusia, Jak oceniacie Patryka? - Jak na dziadka całkiem nieźle. - A może zabawimy się w małą orgię? Zrobiło się nudno. Dlaczego tylko jeden ma całować? Beata, nie znamy ciebie, a więc chodź, zabawimy się z Damianem… - Kuba, to nie ten scenariusz. Ktoś cię wprowadził w błąd. Będę kochać się z tym, kogo ja wybiorę. - Może i ten dziadek dobrze całuje, ale z nami… - A więc ja wybieram tego dziadka. Chodź, Patryk, chcę się kochać z Tobą. Rozbudziłeś tylko mój apetyt. - Zaraz pójdziemy, skarbie. - Czy Karol wie, że go zdradzasz? - Złe spostrzeżenie, kolego. Ja po prostu mam tu jakąś pozycję. Poza tym podobno panie lubią moje towarzystwo, prawda Iwonko? Marysiu? - Oczywiście… Nie wiadomo, jak by się skończyła ta dyskusja, gdyby nie telefon Patryka. Odszedł do okna, ale nie wypuścił Beaty ze swoich ramion. Szybko rozwiązał problem w klubie, ale postanowił wykorzystać sytuację: - Słuchajcie, mam problem w klubie i muszę wracać. Dobrze się składa, podwiozę Beatę, skoro Karol nie może dojechać. Zabawę musimy dokończyć kiedy indziej. I 10 minut później mknęli w stronę miasta srebrnym bentleyem. - Patryk, dziękuję. Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby nie ty. - Porozmawiamy później. Nie lubię na poważne tematy rozmawiać w czasie jazdy. - Dobrze. - Jesteś kochana. Gdzie mam cię zawieść? - Chciałabym zabrać rzeczy od Karola. Może u koleżanki będę mogła się zatrzymać? Mieszkałam u Gości przed ...