1. Aktorka, cz. 3


    Data: 01.07.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... on w końcu chwycił ją za biodra i dalej rżnął. Lubił trzymać takie pełne biodra i klepać pupę aż zrobi się czerwona. Aktorka tylko pojękiwała i czasami krzyknęła, kiedy mocniej uderzył w pupę. Teraz puścił biodra, rozpiął bluzkę, przesunął stanik pod szyję i zobaczył kołyszące się piersi. Lewą chwycił całą dłonią, dwa palce prawej dłoni wsunął do odbytu.
    
    – Będę jebać dupę! – zadowolony ze swojej przewagi mocno uderzał penisem. Z wrażenia znowu ugięły się pod nią nogi.
    
    – Kochany, już nie dam rady – westchnęła podniecona i zmęczona.
    
    – Trzymaj się, dupo. Pan rżnie, bo ma ochotę! Ty służysz! – krzyknął podniecony. Kobieta już ledwie stała na nogach. Wiedział, że dochodzi, więc jeszcze przyspieszył i po kilku ruchach wytrysnął w nią. Znieruchomiał i przeżywał orgazm. Aktorka poczuła wytrysk i mocniej zacisnęła palce na brzegach wanny, broniąc się przed upadkiem. Przeżyła już dwa orgazmy. Może nie były najsilniejsze, ale z podniecenia i doznanej rozkoszy kobiecie kręciło się w głowie i potrzebowała chwili wytchnienia.
    
    – Klęknij! – usłyszała kolejne polecenie. Adam wyjął penisa i pomógł kobiecie opaść na kolana. Puścił ciepłą wodę. Manipulując palcami w odbycie, zmusił ją do oparcia się o ścianę wanny.
    
    – Solidnie ciebie zerżnąłem, więc odpocznij – poradził, przekręcając palce w odbycie i szarpiąc ją. Uniosła jedno kolano, straciła równowagę i plecami zjechała po ścianie wanny do wody. Zaśmiał się, a fala wody i piany na chwilę całkowicie ją przykryła. Była tak ...
    ... zmęczona seksem i odprężona, że tylko prychnęła i próbowała otrzeć oczy z wody. Nadal leżała na boku i miała przymknięte oczy.
    
    – Poleż jeszcze, a ja wytrę się. – Poklepał ją po gołej pupie, wyszedł z wanny i wycierał się.
    
    – Yhmy – nie miała siły na dłuższą odpowiedź. Aktorka miała mokrą bluzkę, stanik, pończochy, zamoczyła włosy, ale teraz oparta na przedramieniu o ścianę wanny, odpoczywała. Ciepła woda sprzyjała relaksowi. Czuła się taka szczęśliwa. Odkrywała przyjemność płynącą z uprawiania seksu w różnych miejscach i sytuacjach. Dlatego nawet nie narzekała, że zmoczyła ubranie i włosy. Ciągle leżała i dłonią poruszała wodę.
    
    – Ależ dziewczyny byłyby zazdrosne! – uśmiechnęła się, myśląc o swoich nowych doznaniach, ciągle wzbogacanych doświadczeniach seksualnych i koleżankach zapraszanych na herbatki. Spotkania z nimi już nie były taką atrakcją jak przed laty. Ba, jak jeszcze przed kilkoma miesiącami.
    
    *
    
    Witold przyjechał razem z Adamem i na powitanie wręczył pani domu bombonierkę. Kiedy krygowała się, tłumacząc, że słodycze nie służą figurze, Witold z uśmiechem machnął ręką:
    
    – Pani mogłaby sama codziennie zjadać taką bombonierkę, a i tak wiele kobiet nadal zazdrościłoby pani figury. – Podbudowana komplementem, podziękowała za podarunek i zaprosiła ich do salonu. Wszystko było już przygotowane. Wygląd stołu wywarł wrażenie na Witoldzie:
    
    – No, chłopie, jeżeli pani Anna tak dba o ciebie, to chyba i ja przeprowadzę się. – Usiedli przy stole. Zadowolona aktorka ...
«1234...8»