Kolezanki Siostry
Data: 03.07.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Andrzej, Źródło: SexOpowiadania
... panienki. Niestety jak na złość nie miałem tylko jedną gumkę.
– Mam tylko jedną gumkę. Zabezpieczacie się?
Spojrzały po sobie, po czym szybko wymieniły kilka słów na ucho.
– Nie bierzemy tabletek. Jeśli ci odpowiada, to Kaśka chce się kochać z gumką.
Po czym lekko się rumieniąc, dodała:
– Ze mną możesz się kochać bez gumki, w pupę, jeśli masz ochotę.
Miałem!
Na pierwszy ogień poszła Kaśka. Po chwili wspólnego lizana się we trójkę założyłem prezerwatywę. Mała leżała na plecach z rozłożonymi udami. Uparła się na tę pozycję, a ja byłem tak napalony, że właściwie było mi wszystko jedno. Nie spodziewałem się, że jest aż tak ciasna. Mimo sporej ilości śliny wszedłem w nią dopiero za trzecim podejściem. Krzyknęła lekko, gdy dobiłem, a potem zaplotła uda na moich biodrach i aktywnie poruszała nimi w rytm pchnięć. Mieliśmy sporo frajdy. Mnie najbardziej podobało się, gdy zaraz po jej orgazmie dosiadła mnie na oklep jak Amazonka, ujeżdżając z taką pasją, że bałem się o wytrzymałość kondoma. Strzeliłem, bawiąc się jej twardymi cycuszkami, a gdy zeszła ze mnie jej miejsce zajęła Anka. Leżąc na mnie w pozycji 69, zsunęła z kutasa prezerwatywę. Ssała mnie z równą pasją, z jaką ja lizałem jej szparkę. Zwilżonymi śliną palcami bawiłem się jej odbytem. Była bliska orgazmu, gdy ułożyłem ją twarzą do materaca. Nie miałem żadnego środka poślizgowego poza kremem do rąk. ...
... Wcisnąłem jego odrobinę w odbyt, posmarowałem obficie członek i wbiłem się w jej dupę jak nóż w masło. Musiała próbować tego wcześniej, bo mimo przyjemnie ciasnej dziurki i sporego sprzętu, jakim dysponowałem, nie napotkałem większych problemów. To była jazda! Podskakując na jej krągłych pośladkach, rżnąłem ją szybkimi, mocnymi pchnięciami. Anka pieściła się wsuniętą pod siebie dłonią. Byłem bliski orgazmu, gdy Anka jęcząc, zaczęła spazmatycznie zaciskać odbyt na moim kutasie. Jej orgazm wyzwolił we mnie zwierzę. Wykonałem kilka gwałtownych pchnięć, po czym wbiłem się w nią po jądra, zalewając odbyt nasieniem. Obok nas rozpalona dzikim spektaklem Kasia dogadzała sobie paluszkiem wsuniętym w pupę. Gdybym miał jeszcze siły chętnie zerżnąłbym jej dziewiczą dupkę. Zmęczony zasnąłem, gdy dziewczyny poszły do łazienki.
Wstałem o 11. Po gościach nie było śladu. Wymyłem się, wrzuciłem pościel do pralki i zszedłem do kuchni. Olka powitała mnie, grożąc figlarnie paluszkiem.
– No, no! Dziewczyny rano ledwo trzymały się na nogach, za to miały sporo ciekawych rzeczy do opowiedzenia.
Uśmiechnąłem się od ucha do ucha i z przekąsem zapytałem?
– Ja za to słyszałem, że też miałaś sporo frajdy.
Uśmiechnęła się równie szeroko.
– Masz ochotę na naleśniki?
– Zawsze!
Jedząc słodkie pyszności, omawialiśmy plany na przyszły weekend. Rodzice przecież mieli wrócić dopiero we wtorek.