Wakacyjna przygoda. Gosia w gorach
Data: 05.07.2020,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Kuba, Źródło: SexOpowiadania
... spokojnie mogli by być ich własnymi synami. Z drugiej strony, trochę Wojtka znała, lepiej bawić się w obcym mieście ze znajomymi - pomyślała w głowie. Ania bacznie obserwowała nowych towarzyszy. Obaj byli całkiem nieźle zbudowani, mieli po około 180 cm wzrostu i sprawiali wrażenie całkiem dojrzałych. Nie umknęło to uwadze Gosi, która już dobrze wiedziała, że jej przyjaciółka jest zadowolona.- Skąd się tutaj wzieliście? Jesteście na wakacjach? - zapytała Ania- Tak, w ciągu dnia przygotowujemy się do formy na nowy sezon biegając po górach, a wieczorami poznajemy miasto - zaśmiał się Wojtek- To można powiedzieć, że tak samo jak my! Będzie miał kto nas odprowadzić po imprezie - dodała w swoim stylu Ania, patrząc prosto w oczy Michała- A gdzie Panie mieszkają? - dopytywał Michał- Wynajmujemy domek 2 minuty drogi stąd, całkiem nieźle trafiłyśmy - wyznała Gosia- My też wynajmujemy, ale pokój w centrum, ZDECYDOWANIE lepiej trafiłyście - roześmiali się Nie mogły ukryć, że miło im się rozmawiało, nie byli to chłopcy, tylko młodzi mężczyźni z którymi można było się pośmiać i podyskutować na różne tematy. Wojtek na zmianę z Michałem przynosili kolejne drinki. Atmosfera zrobiła się luźniejsza i już żadne z nich nie myślało o zmianie towarzystwa do dzisiejszej zabawy. Wojtek coraz częściej przyglądał się to Gosi, to Ani. Michał też nie pozostawał mu dłużny. Zawsze kręciły go starsze kobiety, bardziej doświadczone, miał do nich słabość, jeśli tak można to nazwać. Dodatkowo ciężko było mu ...
... nie spoglądać w ich dekolty, które wraz z kolejnymi drinkami mocniej i szerzej się do niego uśmiechały. Z początku chciał tylko z grzeczności postawić drinka Gosi i ruszyć dalej do zabawy, ale kiedy po pierwszym tańcu dokładnie przyjrzał się lekko powiewającej i przy każdym obrocie podnoszącej się sukience, szybko porozumiał się z Michałem i oboje zdecydowali, że nie ma co ryzykować zepsucia tego wieczoru i lepiej zostać w towarzystwie starszych ale bardzo pociągających pań. Obie pary doszły do tego samego wniosku i ruszyły na kolejny podbój parkietu. Łatwo dało się wywnioskować, że dobrali się już w stałe dwójki. Wojtek trzymał się blisko Gosi, a Michał raz po raz obejmował w tańcu i nie tylko Anię, która nic sobie z tego nie robiąc w swoim stylu kokietowała z nim. Z początku cały czas myślał o tym, że jednak jest to matka jego znajomego i może nie wypada się tak zachowywać, ale im dłużej przebywał z Małgorzatą tym bardziej się na to napalał. Kręciła go jej figura, lubił jak jest za co złapać kobietę, a u jego partnerki zdecydowanie tak było. Wyobrażał sobie jak może potoczyć się ta noc jeśli wszystko dobrze rozegrają. Dwie samotne kobiety, już niezamężne, raczej nie przyjeżdżają do Zakopanego, do klubu, aby tylko zwiedzać. Widać było po nich, że szukają towarzystwa i potrzebują się wyszaleć przed kolejnym ciężkim rokiem. - O, to moja ulubiona piosenka! - krzyknęła Gosia, chyba trochę za sprawą wypitego alkoholu- A więc zapraszam do tańca - powiedział Wojtek, wystawiając dłoń ...