1. Rekompensata, 1.


    Data: 05.07.2020, Kategorie: Zdrada Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... do kolan.
    
    – No, chodź – niecierpliwił się.
    
    Podniósł mnie, trzymając za łokcie. Uśmiechnęłam się do niego. Odwrócił mnie i kazał oprzeć się rękoma o drzewo. Szybko zdjął spodnie, slipy i rzucił na ścieżkę. Kiedy oparłam się, odwróciłam głowę, żeby uprzedzić go, że nie lubię kiedy... I wtedy poczułam, jak wchodzi do pochwy. Byłam tak mokra, że pierwszym ruchem chyba wpłynął do końca! Z wrażenia zakręciło mi się w głowie. Trzymał mnie. Cofnął penisa i mocno uderzył biodrami! Uderzył głęboko w pochwie i biodrami o pośladki. Co za uczucie... Zalała mnie fala gorąca. Nogi ugięły się w kolanach. Głowa pulsowała. Piekła twarz. Teraz było mi wszystko jedno. Oby trwało to jak najdłużej!
    
    – Nie! Nie. Nie... – wysapałam z wysiłkiem. Protestowałam, ale pożądanie było silniejsze. Wszystko mnie podniecało. Sposób, w jaki mnie posiadł. To, jak mnie rozebrał. Nawet otoczenie, w którym spółkowaliśmy. To było coś zupełnie nowego! I kochanek! Henryk nieświadomie obudził drzemiące we mnie pożądanie. Chciałam zachęcić go do intensywniejszego seksu, więc wypięłam pupę i czekałam na kolejne uderzenia. Potrzebowałam jeszcze mocniejszego pobudzenia i sięgnęłam do łechtaczki. Jednak cofnęłam rękę. Powstrzymałam się resztkami świadomości i wstydu. Ale nie mogła tak w nieskończoność:
    
    – Rżnij mnie! Wy-ru-chaj! – w końcu wysapałam głosem pełnym pożądania, kiedy rytmicznie uderzał twardym penisem o ścianki pochwy.
    
    Nie wytrzymałam i zaczęłam jęczeć w rytm uderzeń penisa. Dawno tak nie ...
    ... reagowałam podczas seksu. Z podniecenia uginałam nogę w kolanie i unosiłam. Otwartą dłonią klepnął mnie w tyłek. Potem jeszcze raz. I jeszcze. Dotarło do mnie, że jęczę po każdym solidnym klepnięciu. Po prostu podniecałam się jeszcze bardziej!
    
    *
    
    Uśmiechnął się. Na to czekał. Wchodził mocno i głęboko. Rżnął kochankę i słuchał jęków. Była już tak rozgrzana i podniecona kopulowaniem, że wycofywał członek aż po żołądź. Uderzał z całej siły. Potem zmniejszał tempo i kiedy przytomniała w tej rozkoszy, nagle uderzał energicznie, wbijając penisa aż po nasadę. Jej ciało lśniło od potu. Członek był już pokryty śluzem, a przy wyjściu z pochwy pojawiła się biała otoczka. Rżnął, sapał i słyszał głuche klepnięcia ciała o ciało. Widział, jak piersi drżą po każdym pchnięciu penisem. Wydobywał z kobiety coraz bardziej przeciągłe jęki.
    
    Nie chciał jeszcze wytryskiwać. Ustawił ją nieco bokiem do siebie, podniósł jej nogę i trzymał pod kolanem. Uderzał mocno i patrzył na jej twarz.
    
    Potem kolano zahaczył na swoim biodrze i palcami uderzył w łechtaczkę. Cicho krzyknęła. Uderzył jeszcze raz. Znowu krzyknęła. Uderzył mocniej. Krzyknęła głośniej i zajęczała. Ponownie mocno uderzył. Zawyła i opuściła nogę. Jej ciało drżało z wysiłku i podniecenia. Widać, że akrobacje w seksie to na razie za dużo dla niej. Oparła się o drzewo ramieniem i przytrzymywała ręką, żeby nie stracić równowagi. Oczy przymknięte, ale co jakiś czas językiem oblizywała spierzchnięte wargi.
    
    Trzymał ją za pierś i biodro. Teraz ...
«12...4567»