1. ...w Wielkim Mieście - cz.1


    Data: 07.07.2020, Kategorie: Geje Autor: JoeyTheCat, Źródło: Pornzone

    1 - Pewny/Niepewny.
    
    Mieszkając w małej wiosce czułem się stłamszony i zastraszony przez całe to zacofane otoczenie. Pomimo połączenia z internetem, wielu kontach na portalach randkowych dla gejów nie udawało mi się znaleźć nikogo bliżej niż 80 km. Całe liceum spędziłem udając, że mam dziewczynę. To znaczy, ona wierzyła, że jesteśmy razem i że ją kocham, ale prawda była niestety okrutna. Byłem z nią dla świętego spokoju i nic, kompletnie nic do niej nie czułem. Dopiero po maturze, która poszła mi raczej dość średnio rodzice zaproponowali bym wyjechał do jakiegoś dużego miasta na studia. Najbliższym takim miastem był Wrocław.
    
    "Hura!" pomyślałem. To było to. Tego mi trzeba było. Uwolnienia się od wsi i przeprowadzka do Wrocka. Tego potrzebowałem stanowczo. W wakacje tuż po maturze wybrałem się z rodzicami do Wrocławia by znaleźć jakieś tanie mieszkanie do wynajęcia. Niestety, jak to w takim dużym mieście ceny mieszkań sięgały niebotycznych sum, a już na pewno nierealnych dla mojej rodziny. Pozostał akademik. Nie byłem tym zbytnio ucieszony, bo sam regulamin kosztował mnie mnóstwa nerwów. Przebolałem to jednak by móc zacząć życie we Wrocławiu.
    
    Kiedy już wszystko było załatwione i od września mogłem wprowadzić się akademika czułem, że czas jakby przyspieszył. Wakacje upłynęły nie wiem nawet sam kiedy. Zupełnie jakby ktoś umożliwił mi "wybór sceny", a ja oczywiście wybrałem Wrocław. Wrzesień nadszedł szybciej niż kiedykolwiek. Pożegnałem się z rodzeństwem, dwiema ...
    ... siostrami i bratem, kuzynem i resztą rodziny i spakowany ruszyłem autem z tatą na dworzec.
    
    Na miejscu, gdy tylko wysiadłem z pociągu, zakręciło mi się w głowie. Nagle w głębi ducha poczułem, że będę tu zupełnie sam, że nie będzie mamusi, która mi upierze, ugotuje i posprząta. Była to myśl jednocześnie doprowadzająca mnie do łez, jak i pocieszająca, że nauczę się żyć po swojemu.
    
    Pokój w którym miałem zamieszkać był mały, miał ściany w kolorze zgniłego groszku, musztardowe zasłony, przeżółkłe firany i trzy łóżka żywcem wyglądające jak wyjęte ze szpitala... no może nie do końca, ale coś podobnego, tylko z drewnianym stelażem. Po wejściu do pokoju zastanawiałem się jak do cholery trzy osoby mają pomieścić swoje rzeczy w dwuosobowej szafie.
    
    Kolejną kwestią martwiącą mnie było z kim będę właściwie dzielił pokój. Głęboko w sercu miałem nadzieję, że przynajmniej jeden z nich będzie przystojnym gejem. Nie mogłem się doczekać kiedy ich poznam. Niestety od pani z recepcji dowiedziałem się, że moi współlokatorzy przyjadą dopiero w poniedziałek, a był piątek.
    
    Postanowiłem w telefonie w internecie wyszukać jakiś ciekawy bar w okolicy. Pierwszy wynik jaki wyskoczył w wyszukiwarce był to "Nora". Mało zachęcająca nazwa, jednak był on najbliżej i postanowiłem dać mu szansę.
    
    Z racji tego, że uwielbiałem zakupy i jeszcze mieszkając na wsi jeździłem często do pobliskiego miasta na zakupy miałem torbę pełną rurek, modnych koszul, bluz i koszulek. Wystroiłem się zupełnie jakbym szedł na ...
«123»