1. ...w Wielkim Mieście - cz.1


    Data: 07.07.2020, Kategorie: Geje Autor: JoeyTheCat, Źródło: Pornzone

    ... "grubą" domówkę. Ale w końcu miał to być mój Pierwszy Raz w barze w Wielkim Mieście. Musiałem wyglądać jak człowiek z miasta.
    
    Po dotarciu pod Norę od razu zorientowałem się skąd wzięła się ta nazwa. Wejście do lokalu znajdowało się w wyrwie w ścianie pomiędzy dwoma budynkami. Do wewnątrz prowadziły wąskie podświetlane schody. Przy wejściu nie było ochroniarzy a na dole było niemal pusto. "No tak, idioto. Wybrałeś jakiś słaby lokal!" pomyślałem.
    
    -- Hej! -- nagle usłyszałem męski głos dobiegający zza baru. -- Co dla ciebie? -- spytał czarujący chłopak. Miał jasne włosy związane w kucyka, było ciemno więc nie widziałem koloru jego oczu, ale byłem pewien, że niezłe z niego ciało.
    
    -- Piwo! -- rzuciłem niezręcznie.
    
    -- Yyy, ale jakie? -- barman zaśmiał się widząc, że jestem "nieco zagubiony".
    
    -- Jakiekolwiek -- odpowiedziałem zupełnie bez zastanowienia.
    
    Usiadłem przy barze. Nie mogłem się na niego napatrzeć. Z bliska wyglądał jeszcze lepiej. Był nieco wyższy ode mnie, lekko umięśniony, co dało się zauważyć przez prześwitującą białą koszulę z podwiniętymi rękawami. Miał na sobie obcisłe czarne dżinsy i trampki. Spodnie opinały się na jego wyrzeźbionym tyłku i udach. "To jest to! Nareszcie mogę popatrzeć na prawdziwe ciacho." w mojej głowie rozbłysła myśl.
    
    -- Student? -- barman zapytał stawiając przede mną kufel.
    
    -- Tak...
    
    -- Trochę wcześnie jak na studenta. Zajęcia zaczynają się dopiero w październiku przecież. Co będziesz robił tutaj do tego czasu?
    
    -- ...
    ... Pewnie będę imprezował i poznawał miasto... i ludzi. -- uśmiechnąłem się.
    
    -- Niezły plan. Kacper jestem.
    
    -- Kamil -- podaliśmy sobie dłoń. Jego była taka gładka i ciepła.
    
    Gdy spytałem czemu jest tak pusto Kacper oświecił mnie, że we Wrocławiu imprezy zaczynają się dopiero od 22. "Epic fail!". Pozostało mi upicie się przed imprezą. Lub upicie się i wrócenie do akademika spać.
    
    W towarzystwie uroczego Kacpra czas zleciał bardzo szybko, a zarazem przyjemnie. Dużo o sobie opowiedział. Okazało się, że był dwa lata ode mnie starszy i że studiował pedagogikę. Imponowała mi jego zaradność. Mieszkał we Wrocławiu jeszcze zanim skończył liceum i to zupełnie sam. Nie byłem nadal pewien czy jest on gejem, w końcu ja nie odważyłem się spytać, a on nie wchodził na ten temat.
    
    Nadeszła 22.00
    
    Lokal powoli wypełniał się ludźmi. Kacper nie mógł już ze mną rozmawiać więc zostało mi towarzystwo telefonu. No trudno.
    
    Po kolejnym piwie zaczęło mi się kręcić w głowie. W pewnej chwili podszedł do mnie jakiś chłopak. Był wysoki, prawie łysy. Na oko mógł mieć z 23 lata. Wydawał się całkiem przystojny. Nie wiem czy to kwestia wypitego piwa, czy półmroku i kolorowych świateł, ale zacząłem się nim interesować.
    
    Łukasz, bo tak się przedstawił, zamówił mi kolejne piwo. Zupełnie nie wiem kiedy znaleźliśmy się w kiblu. Ostatnie co pamiętam jeszcze siedząc przy barze to zmartwiony wzrok Kacpra. Jakimś cudem Łukasz zwabił do kibla i przyparł do ściany w jednej z kabin. Ukląkł przede mną i ...