-
Dziewczyna: Część II (Rozdział 2/8)
Data: 10.07.2020, Kategorie: Hardcore, Tabu, Autor: eksperyment, Źródło: xHamster
... zachichotała. – Nie aż tak bardzo – odparłem. Zachwycały mnie jej nogi. – Może już chcesz, abym zajęła się tobą? – Teraz? Gdzie mam przejść? – spytałem nie przerywając. Odwróciła się, spoglądając mi w oczy. – Jest mi wszystko jedno, gdzie będę robiła ci laskę. Poczułem jak robi mi się bardzo gorąco. – Pójdę najpierw po gumki – rzekła. I wyszła. Położyłem się na łóżku, podpierając łokciami. Tak, żeby mieć kontakt wzrokowy. Założyła mi prezerwatywę nie do końca obciągając. Zastanawiałem się, po co to robi? Może dlatego, że tak jest przyjemniej? Albo po prostu dla ułatwienia, bo jak ja zakładam gumę to mi zawsze ta zrolowana część się zatrzymuje za żołędzią. Irytuje mnie to, bo jak za długo się męczę z zakładaniem kondoma, to mi zaczyna opadać. – To taki stały element programu!? – dotknęła czubka palcem. – Chyba rzadko musisz stawiać facetom ręką, zanim założysz? Zaśmiała się. – Połowie stoi, jak tylko do mnie wejdą. A jak wychodzą spod prysznica, to już każdemu stoi. – Wcale mnie to nie dziwi. Miałem tak wrażliwego z podniecenia kutasa, że nawet przez gumę było mi przyjemnie. Miałem wrażenie, że starała się dużo bardziej niż ostatnio. Bardzo mnie to kręciło. – Dzisiaj mam większe wymagania – rzekłem prowokacyjnie – Chciałbym mieć dłuższą przyjemność niż ostatnio! – Laskę można robić na różne sposoby. Tak, aby było szybko albo długo. – No to teraz rób tak, aby było jak najdłużej! – A miał być szybki numerek!? – udała ...
... zaskoczoną. – Będzie szybki... Ale w moim tego słowa znaczeniu! I leżałem, rozkoszując się ustami chętnej dziwki. Wspaniale robiła to, mimo gumy. Albo ja byłem taki podniecony. – A na pewno nie spóźnisz się? – przemówiła do fiuta, jak do mikrofonu. – Spokojnie. Szybciej będę jechał. – A może masz ochotę już we mnie wejść? – Niedługo bardzo chętnie. – Jak zaczniemy? Od tyłu? – Dobrze. I przerwała. Oparła się łokciami o wezgłowie łóżka i wypięła się. To było takie pewne siebie wystawienie dupy jakby chciała przekazać coś w stylu „do dzieła chłopcze!” Zajebiście się ta jej dupa prezentowała w tym lekko przygaszonym świetle, mmm, cipka wydawała się taka maleńka i słodka. Po prostu byłem tą dupą oczarowany. Może spodziewała się, że po chwili zachwytu nad jej wspaniałą dupą powtórzę ostatni scenariusz!? Nachyliłem się nad nią i ustawiłem się tak, aby wjechać w nią gładko. A po chwili – mmm – rozkosz. Po prostu cipka marzenie. Naprawdę nie wiedziałem, skąd ten stereotyp, że dziwki są porozpychane. „Ciekawe czy wszystkie są takie?” – znów mnie to nurtowało. Wkrótce poczułem, że jestem blisko i wyszedłem z niej. – Pójdziemy do blatu przy oknie – postanowiłem. – Ale okno zamknę – stanęła tak jak poprzednio, kiedy słodziła herbatę. Wychyliła się, aby przekręcić klamkę. Wtedy popchnąłem ją lekko do przodu, na blat, aby bardziej wypięła się na mnie. Wszedłem w nią delikatnie. – Nie zimno ci? – czułem dłonią, że blat był chłodny. – Jest mi ...