-
Sekret……
Data: 14.07.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: tomek, Źródło: Fikumiku
... Piotr zbiegł po schodach i wyparował z naszego domu. Mama nie zeszła. Ja zjadłem i poszedłem do pokoju się położyć. Nastał nowy dzień. Wstałem ok. 7. Mama jeszcze spała. Zszedłem do kuchni , robiłem kawę i myślałem o tym co zastałem w domu dnia poprzedniego. Miałem żal do mamy ze zdradza ojca. Po jakimś czasie mama weszła do kuchni. Jak zawsze ubrana w codzienny dres. Nigdy nie pokazywała mi się w szlafroku ani bieliźnie. Co najwyżej w pidżamie i to długiej. Zmierzyłem ją od dołu do góry. - co się tak patrzysz?? – powiedziała - a co taka agresja w Tobie?? Wściekasz się że zepsułem Ci wczorajszy wieczór a może i całą nocke?? Odpyskowałem Bez słowa stanęła przy blacie kuchennym i zaczęła robić sobie kawę. Usiedliśmy przy stole. Nie odzywaliśmy się do siebie. Było cicho. Bardzo cicho. Nagle zadzwonił telefon. (stacjonarny bo komórki wtedy to był rarytas ) . Mama odebrała. -w południe będzie ojciec – powiedziała i poszła na górę. Słyszałem ja sprzątała sypialnie. „zaciera ślady „ pomyślałem. Zeszła po około pół godzinie. Ja oglądałem sport w TV. - możemy pogadać?? – usłyszałem -ok., a o co chodzi – spytałem chociaż wiedziałem o czym chce rozmawiać - o wczorajszym.. chciałam Cie prosić abyś nic nie mówił ojcu.. proszę Patrzyłem na nią w milczeniu.. widziałem ze jej na tym zależy.. widziałem ten błagalny wyraz twarzy.. żal mi się jej wtedy zrobiło.. - no ok. ale .. nie wiem czy to był Twój pierwszy taki wyskok ??.. natomiast musi być ostatni.. ok.?? - no ok.. – odpowieziała.. ...
... Około 13 dotarł ojciec. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się. Wrócił na tydzień. „Fajnie „ – pomyślałem i postanowiłem zostawić rodziców samych aby się soba nacieszyli. Wsiadłem na moto i w drogę. Wróciłem wieczorem. W domu jakaś ciężka atmosfera. Matka ryczy. Pomyślałem że ojciec wie o romansie matki i stąd ta afera.. okazało się jednak ze ojciec zaraz wyjeżdża i matka załamała się bo z umówionego wspólnego tygodnie nie będzie nic. Ojciec twierdził , że pilnie ma być w Niemczech . I jak powiedziała tak zrobił. Wsiadł w auto i pojechał. Mama płakała. Siedziała smutna na kanapie w salonie i łzy płynęły jej jedna z a drugą. Usiadłem przy niej i przytuliłem ją do siebie. - znowu jest tak jak zawsze, znowu zostaje tu sama.. ten pojechał na zachód.. a miał ze mną z tydzień posiedzieć.. Ty zaraz znowu gdzieś wyjedziesz a ja sama w tym domu.. nie mam nawet do kogo się odezwać.. a o wyjeździe gdziekolwiek mogę poważyć bo sama nie jadę nigdzie.. – żaliła się do mnie - mamo posiedzę z Tobą , obiecuje- powiedziałem i mocno ją przytuliłem - Ty się dziwisz że go zdradzam?? Jak mam tego nie obić jak go ciągle nie ma a ja jeszcze potrzebuje faceta.. potrzebuje fizyczności kogoś, dlatego zdecydowałam się na układ z tym facetem.. szału nie ma ale zawsze to cos.. – mówiła mi.. - zostanie miedzy nami to.. ok.?? – odpowiedziałem- jak chcesz to trzymaj ten układ ale nie przesadzaj… nikomu nic nie powiem - kochany synek z ciebie – wydusiła z siebie , dała mi buziaka i poszła do siebie I tak nam minęła ...