1. Seria nieszczęść. Czyli Monika, Sylwia i Wioletta. Część: IV


    Data: 17.07.2020, Autor: IskraWMroku, Źródło: Lol24

    ... swojej siostry. Michał zbliżył się jeszcze bardziej, jego penis ułożył się pomiędzy pośladkami stojącej przed nim dziewczyny, ta zaś pieszczona przez dwie pary dłoni traciła kontakt z rzeczywistością. Każdy ruch palców w jej wnętrzu przybliżał ją do upragnionego orgazmu. Dodatkowo jej brat bardzo sprawnie masował jej łechtaczkę, przez co ciężko było jej nawet złapać oddech. Oblizując swoje usta sama także przełknęła spermę chłopaka, jej ciężki oddech z trudem mógł uzupełnić braki tlenu we krwi. Jej rodzeństwo czując, że jest coraz bardziej rozpalona, zwiększyło intensywność pieszczot doprowadzając ją na sam skraj orgazmu.
    
    - Dobra kochanieńki. Zejdzie nam tu zaraz. - zaśmiała się Wioletta. - Myślałaś że ukradnę go? Nieee... Po prostu teraz będzie jeszcze przyjemniejszy. Zajmij się nią. - Mruknęła i skierowała dłoń chłopaka tak by wsunął palce we wnętrze Sylwii. Uwalniając jedną dłoń sięgnęła za jędrny tyłek siostry i nałożyła na członka swojego brata prezerwatywę. - No... A teraz pieprz ją ogierze. - Roześmiana przyciągnęła do siebie górę korpusu swojej siostry pociągając ją w stronę łóżka. Pozwoliła by Sylwia objęła ją ramionami. - Twoja klacz gotowa do rozpłodu. - Kolejny żarcik padł gdy siadając na krawędzi łóżka wymusiła na Sylwii, to żeby ta się pochyliła. Michał nie tracił okazji. Cała ta sytuacja niesamowicie go nakręciła. Jego dłonie błyskawicznie wylądowały na biodrach dziewczyny, zaś jego męskość bez oporu wsunęła się w jej wnętrze. Chłopak nie zamierzał ...
    ... opóźniać bardziej jej orgazmu i od razu narzucił mordercze tempo wbijając się w dziewczynę głęboko i do końca. Za każdym razem prawie się z niej wysuwał gdy wycofywał biodra, tylko po to by z pełną mocą wejść w nią na nowo. Prezerwatywa założona na jego penisa zaczęła się rolować i zsuwać grożąc tym że w ogóle spadnie z wyprężonej męskości. Nim to nastąpiło Sylwia doszła z głośnym jękiem zaciskając się z morderczą siłą na wypełniającym ją penisie. Michał czując ucisk na swoim przyrodzeniu, aż odchylił głowę w tył wywracając oczami. Mimo tego nie zaprzestał swoich posuwistych ruchów operując na zaledwie centymetrze swojej długości. Nie był w stanie wysunąć się z niej bardziej. W pokoju dało się słyszeć tylko odgłos stękającej Sylwii i bioder uderzających o siebie. Dziewczyny nadal się całowały, chociaż Sylwia raz po raz musiała odrywać się od ust Wioli by zaczerpnąć oddech.
    
    - Mmm... Kurwa... Tego mi było trzeba. Dziękuję. Wam obojgu. - Wysapała dochodząc do siebie po przeżytym orgazmie. Mówiąc to pocałowała czule Wiolę. - Ty to jednak zawsze wiesz jak mi dogodzić. - Michał zdziwił się słysząc to stwierdzenie. Korzystając z okazji wysunął się z wnętrza dziewczyny zerkając na przedartą prezerwatywę zwisającą z jego penisa. Najwyraźniej siła z jaką się na nim zacisnęła w połączeniu z jego zdecydowanymi ruchami sprawiła, że lateks przekroczył swoją granicę wytrzymałości. Bardzo podobnie zresztą jak Sylwia, która oddała się w pełni mijającej chwili rozkoszy.
    
    - Już rozumiem czemu ...
«1234...7»