1. Seria nieszczęść. Czyli Monika, Sylwia i Wioletta. Część: IV


    Data: 17.07.2020, Autor: IskraWMroku, Źródło: Lol24

    ... się obserwując biust Wioli i pieszczącą się nadal Sylwię. Mimo że śnił o tej sytuacji parokrotnie... Sen nijak nie potrafił oddać jak przyjemne przeżycie go czeka. Czując że po raz kolejny jego jądra przygotowują się do wyrzucenia z siebie gorącego ładunku spermy przygryzł swoją wargę do krwi by opóźnić tylko tę chwilę. Niestety nie udało mu się przeciągnąć tego o wiele. Nie wytrzymał gdy Sylwia jęcząc, zwinęła się pogrążona w drugim już dziś orgazmie. Wykonał jeszcze parę mocnych pchnięć i doszedł razem z Wiolą. Chłopak myślał wręcz że nasienie rozsadzi nałożoną na niego prezerwatywę bowiem uczucie które towarzyszyło temu wytryskowi było nawet potężniejsze niż to które Wiola zapewniła mu swoimi ustami. Czuł się jakby jego jądra wręcz pulsowały wyrzucając z siebie lawinę spermy opróżniając się do końca. Wiola jęczała wraz z Sylwią poddając się przetaczającym przez nią falom rozkoszy. Jej partner nie mógł o tym wiedzieć ale nie był to jej pierwszy orgazm. Wiola w przeciwieństwie do Sylwii nie trenowała i nie potrafiła zapanować nad swoim organizmem. Jej orgazm nie był też tak intensywny, miał za to tę przewagę że dzięki stanowczości jej brata aktualnie przeżywała już czwartą chwilę uniesienia z których każda kolejna była mocniejsza. Co prawda Wioletta miała ochotę powiedzieć mu by przestał już przy drugim, ale nie miała ku temu okazji skoro Michał nie pozwolił jej odpocząć. Czując jak penis chłopaka wyrzuca z siebie kolejne porcje nasienia mięśnie brzucha w końcu zareagowały ...
    ... i kurcząc się upewniły jej partnera w tym że oboje wspięli się na wyżyny upojenia cielesnego.
    
    - Hee... Heee... - chwilę później Michał otarł pot z czoła wysuwając się z rozpalonego do wręcz piekielnych temperatur wnętrza swojej siostry. Z zaniepokojeniem zerknął na okrywającą go osłonę, prezerwatywa jednak tym razem spełniła swoje zadanie perfekcyjnie. - Chyba potrzebuję kolejnego prysznica... - roześmiał się obserwując swoje rodzeństwo. - Chyba wszyscy potrzebujemy.
    
    - Oj tak. Ale musi być... - zaczęła Wiola.
    
    - Koniecznie zimny. - dokończyła za nią Sylwia.
    
    Obie dziewczyny leżąc nadal na łóżku, przeciągnęły się prężąc i prezentując w pełni swoje ciała. No. Prawie w pełni. Wiola nadal miała na sobie spódniczkę, obecnie totalnie wymęczoną i nasiąkniętą potem.
    
    - Nie sądziłem że będę miał okazję mieć was obie... Na pewno nie w tym mieszkaniu i nie w takich okolicznościach. - student poniósł się z kolan i zbierając rozsypane wcześniej przypadkowym ruchem Wioli prezerwatywy zajął się sprzątaniem.
    
    - Och nawet nie wiesz jak bardzo o tym marzyłyśmy. A to dopiero początek tygodnia który spędzimy razem z Tobą, nasz kochany braciszku. - wypowiedź Sylwii niosła z sobą obietnicę nieopisanej przyjemności.
    
    Słysząc to Michał spojrzał nagle na zegarek. Zaklął głośno stwierdzając że na zabawie zeszło im o wiele dłużej niż zakładał w najśmielszych snach.
    
    - Ubierajcie się. Jazda. - jego ruchy nagle stały się szybsze nawet niż ostre tempo którym katował kobiecość Wioli. - ...
«12...4567»