-
Żona Suka kancelaryjna
Data: 22.07.2020, Kategorie: Sex grupowy Tabu, Anal Autor: Bull__cuckold, Źródło: xHamster
... SIĘ DOBRZE SPRAWDZISZ BĘDZIE NA CIEBIE CZEKAĆ NAGRODA. P.S DOBRZE UBRAŁEŚ SWOJA SUCZKĘ. Krew mi się zagotowała, poczerwieniałem – złość splotła się z podnieceniem. - Czy coś się stało Panie Tomaszu? - Nie nic, dostałem tylko smsa od Pana Prezesa, który przypomniał, ze najważniejszy jest klient i szczególnie trzeba o niego dbać. - No tak – powiedziała z przyciszonym głosem Pani Daria odwracając głowę w stronę szyby. - Oj o niego to szczególnie trzeba dbać – powtórzyła. Założyła nogę na nogę. Od mojej strony podsunęła się jej spódnica ukazując koronkę pończoch oraz klamerkę podtrzymującą od pasa. Miała duże uda ale nie było widać na nich cellulitu, wyglądały na bardzo jędrne i dużo młodsze. Dopiero teraz zauważyłem, ze wokół kostki miała założony cieniutki złoty łańcuszek z malutką blaszką. Coś było na niej napisane lecz grubość nylonu zamazywała napis. - Jedziemy do Pana Marka Sopnickiego tzw. „Sopot” – mówiła beznamiętnie - Tego gangstera? – zapytałem zdziwony - Kolego! Nie gangstera tylko klienta i biznesmena – uśmiechnęła się pod nosem. To, że siedzi nie oznacza, że jest wykluczony z biznesu. Musimy mu pomóc założyć spółkę komandytową i dlatego Ty jesteś mu potrzebny. My za to zbierzemy około 30% co da około 1 miliona. - No ładnie, ładnie a kto będzie to podpisywał – bo chyba nie on. - Właśnie, że on a na dodatek będziemy mogli być z nim przez 30 min. Bez świadków. Dlatego będziesz miał mało czasu. Samochód zatrzymał się pod więzieniem. ...
... Wychodząc z samochodu Pani Daria rzuciła do mnie: - Weź kosz z bagażnika. Kierowca podał mi duży kosz wiklinowy z delikatesami dla więźnia. Przeszliśmy przez bramki, wprowadzono nas do dużej sali z jednym stołem i trzema krzesłami. Z d**giej strony pokoju otworzyły się ciężkie drzwi i wartownik wprowadził barczystego, łysego mężczyznę z lekkim brzuszkiem. O pierwszego momentu widać było, że to człowiek który wiele widział i dużo złego zrobił. Odnosić się po chamsku do wartownika gdy ten zdejmował mu kajdanki. Kiedy już je zdjął powiedział do wartownika: - Swoje zrobiłeś a teraz wypierdalaj! Wartownik posłusznie podszedł do drzwi, dodając że będzie stał za nimi i że mamy 30 minut na pracę z więźniem. Grzecznie podziękowałem i odprowadziłem go wzrokiem za nie. - Panie Sopnicki proszę poznać naszego nowego pracownika Pana Tomasza – powiedziała dostojnie Pani Daria. Pan Tomek będzie obsługiwał od teraz Pańskie interesy. – uśmiechnęła się. - Wolałem Ankę ona świetnie dbała o mój interes – zaczął chichotać - Niestety Pani Ania zaszła w ciąże i nie może nam już pomagać – odpowiedziała potulnie - W ciążę a to młoda suka dała się zapłodnić. Wiadomo kto jest ojcem? Zapadła cisza - Wiadomo, kurwa kto ją zbrzuchacił? - Jeszcze nie Proszę Pana ale Pani Ania dostała sowitą rekompensatę – odpowiedziała Pani Prezes. - O i to mi się podoba, to się nazywa dbanie o interesy klienta. Ale ten guguś jest nie w moim typie, pedałem nie jestem – wskazał na mnie – ...