-
Zżyta familia cz.5
Data: 23.07.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: HardWithCock, Źródło: Fikumiku
Z racji tego, iż od dawien dawna nie pokazywały się nowe części opowiadań z serii "Zżyta familia", postanowiłem kontynuować tą serię z własną wizją wydarzeń. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i zachęcicie mnie do dalszego pisania tej serii. Chętnie przeczytam wszystkie komentarze dołączone pod tym opowiadaniem. Oczywiście liczę na jakieś sugestię. Pozdrawiam i życzę miłej lektury. Wymęczeni poprzednim dniem pełnym wrażeń, cała nasza trójka postanowiła, że trzeba skorzystać z uroków tego przepięknego kurortu. Tak więc spakowaliśmy co było potrzebne i udaliśmy się w poszukiwaniu jakiegoś dogodnego miejsca. Po przejściu plażą około 500 metrów, znaleźliśmy ustronny kącik, w którym mogliśmy się rozłożyć i cieszyć się dochodzącymi do naszych ciał promieniami Słońca. Jako, że w pobliżu nikogo nie było, postanowiliśmy opalać się nago. Każdy z nas zrzucił z siebie wszystkie okrywające nas ciuchy i powoli zaczęliśmy się wzajemnie smarować olejkiem. W pierwszej kolejności do smarowania nadstawiła się Ola. Synu, nasmaruj mnie olejkiem, bo strasznie tu praży – powiedziała Ola. Nie ma największego problemu. - odpowiedziałem. Postanowiłem nie tylko zająć się smarowaniem mojej mamuśki, lecz także chciałem ją dobrze nastroić na późniejsze zabawy, które krążyły po mojej głowie. W pierwszej kolejności zacząłem smarować nogi. O dziwo poszło mi z nimi dosyć szybko, nawet robiąc przy tym masaż. Następnie na mapie znajdowały się biodra i piękna cipka, która widać, że potrzebowała porządnego ...
... wylizania, ponieważ chyba od tego masażu nóg nabrała ją chęć na seks na plaży. Mamo, możesz trochę rozchylić nogi, bo widzę, że Twoja cipka chyba jest mało nasmarowana ? - poprosiłem. Ależ oczywiście ! Nie widzę żadnych przeciwwskazań. - odpowiedziała Ola. Tak więc przede mną pojawiła się wilgotna i dość zaczerwieniona cipka, co pewno było objawem wczorajszych zabaw, które zaserwowali nam wszystkim nowo poznani murzyni. Zacząłem najpierw lizać uda, po czym przechodziłem ku celowi, który aż pragnął, żeby się w niego zatopić i dobrze go wyczyścić od ociekającego śluzu. Początkowo zacząłem dosyć delikatnie lizać wargi na zmianę. Widać, że Oli zaczęło to sprawiać przyjemność, tak więc po pełnym wyczyszczeniu śluzu z warg, począłem zabawy z jej łechtaczką, która prężyła się przede mną jak oszalała. To dało mi do myślenia, że trzeba zacząć działać i dobrze się zająć tym przepysznym kwiatem lotosu. Rozpocząłem delikatnie, co chyba zostało odebrane, jakobym nie chciał się zaangażować w dalsze dawanie przyjemności mojej rodzicielce. Oczywiście było to zupełną nieprawdą. Gdy tylko zauważyłem, że ruchy są za słabe, postanowiłem zająć się tematem w o wiele szybszym tempie. Lizałem cipkę jak opętany, dodatkowo serwując przy tym rozwieranie cipki najpierw jednym, a później kolejno drugim, trzecim i czwartym palcem. Okazało się, że było to zbyt mało. Podejrzewałem, że nowo poznani kompani seksualni musieli dość dobrze wjeżdżać w cipkę nawet na dwa baty nie zważając na dość łagodne ścianki. ...