1. Czeskie... i wakacje!!! cz.2


    Data: 26.07.2020, Kategorie: Pierwszy raz Nastolatki Sex grupowy Autor: lesz36, Źródło: Pornzone

    ... warunek!
    
    - Jaki jaki? - pytała zaciekawiona Kasia.
    
    - No... chcą was wyciupciać - tak jeden powiedział a po mojemu to, że zerżną was wszyscy!!!
    
    - A ile ich tam jest? - dalej pytały już wszystkie.
    
    - Myślę , że czterech może pięciu!
    
    - Wiesz mężu? - już kolejny dzień mija a ja niczyja!!! - więc ja jestem na tak, a wy dziewczynki? - spytała mama.
    
    - Pójdziemy z tobą - chóralnie odpowiedziały wszystkie.
    
    - A jak oni wyglądają po ile mają lat? - pytały dziewczynki.
    
    - Hm... widzieliście kiedyś wikinga?
    
    - No w telewizji - zaśmiały się wszystkie. - to takie wielkie chłopy.
    
    - Wielkie i obrośnięte.- dodałem.
    
    - A ten okaz, to jakiś konkretny rozmiar? - pytała żona.
    
    - Myślę, że dobrze ich zrozumiałe. Jeden mówi trochę jak po śląsku.
    
    - Mówił ... srogi, ja zrozumiałem - zły, ale on pokazał na trzonek od siekiery i wymierzył tak około jej połowy.
    
    - Haha - śmiały się wszystkie moje kobietki.
    
    - Trzonka to tam jeszcze nie miałam - mówiła żona dalej się śmiejąc.
    
    - No nie wiem a ten w Bułgarii? - to był trzon!!!
    
    - Decyzja należy do was, ja tylko mówię - wielkie chłopy z nich, a co mają w spodniach nie widziałem! Jutro pójdę po rybki to mogę nas umówić.
    
    - Kobiet tam nie widziałem, więc ja nie porucham - dodałem ze smutkiem w głosie.
    
    - Później ci to wynagrodzimy! - zaśmiały się moje kobietki.
    
    - Mam rozumieć, że chcecie tam iść? - spytałem.
    
    - Mamy lekkiego stracha, ale co tu będziemy robić? - niema żadnej dyski, żeby iść potańczyć to ...
    ... pójdziemy pograć na fujarkach! - powiedziała żona i wszyscy się zaśmieli.
    
    Następnego dnia odwiedziłem znowu rybaków i zaraz słyszałem kaj masz dziołchy? Krzyczał z daleka nasz krajan.
    
    - Przyjdą pod wieczór, teraz się wstydzą - odpowiedziałem
    
    Nie wszyscy rozumieli co mówię, ale jakoś się dogadaliśmy i rybki dostałem gratis.
    
    Dziewczyny już od południa czuły podniecenie i lekki stres przed spotkaniem. Ja też, bo do końca nie wiedziałem w co je wpakowałem.
    
    Po siedemnastej, omijając plażę nudystów, przez las dotarliśmy na drugą stronę jeziora.
    
    Trzy baraki i dymiąca wędzarnia to nasze miejsce dzisiejszego spotkania.
    
    Między barakami tak pośrodku stały drewniane dębowe stoły i takie same ławki.
    
    Tam już czekało na nas dwóch wikingów, stół zastawiony wódką piwem i rybami .
    
    Dziewczyny z lekkim dreszczem przywitały się i usiadły na twardych ławach, przy stole.
    
    Za jednym barakiem słychać było gwar, rybacy brali prysznic z wielkiego kotła ustawionego obok niego.
    
    Po chwili dołączyło do nas pięciu chłopa i szybko zajęli miejsca obok devky. Wypiliśmy po kilka kieliszków wódki i atmosfera się rozluźniła.
    
    Obrośnięte chłopy zaczęli obłapywać moje dziewczyny.
    
    Nawet nie zauważyłem a moja żona była już bez koszuli pod którą były tylko wielkie cyce. Jeden obrośnięty facet wstał i wziął moją żonę na ręce i zniknął w baraku a zanim poszedł drugi.
    
    Nie wiedziałem, który to ten z trzonkiem między nogami.
    
    Ale po chwili usłyszałem krzyk żony i wszyscy podeszli pod ...
«12...456...9»