1. Wycieczka po Mazurach - Elwira w sandałach


    Data: 06.08.2020, Kategorie: Wytryski Stopy, Autor: thomasbarefooter, Źródło: Pornzone

    ... Usiądź
    
    Usiadła na ziemi naprzeciwko mnie. Rozłożyła mi nogi i swoimi stopami ubranymi w sandałki zaczęła mi obciągać. Równo, miarowo, na tyle delikatnie, żeby nie uszkodzić skórki na penisie, ale na tyle mocno, że czułem, że zaraz wytrysnę. Znowu musiałem to przerwać. Ująłem jedną ze stóp, poluzowałem pasek w sandale- przy palcach i wsunąłem swojego penisa pomiędzy stóp stopy i podeszwę sandała. Elwira wyczuła mojej intencje i zaczęła znowu miarowo poruszać stopą. Mój penis zagłębiał się i znikał w sandałku z jednej strony, żeby zaraz wyskoczyć z drugiej. Tego nie byłem w stanie zbyt długo wytrzymać. Poczułem, jak mój penis zaczyna pulsować. Elwira też to wyczuła. Wysunęła szybko mojego penisa z bucika i powiedziała:
    
    -Zalej mi stopy. Zalej dokładnie moje paluszki! Chcę, aby moje paznokcie błyszczały od Twojej spermy!
    
    Jej niespodziewane słowa tak bardzo mnie podnieciły, że potrzebowałem zaledwie kilku ruchów ręką, żeby z mojego penisa zaczęła wylewać się gorąca sperma. Nie zdążyłem już spytać, czy mam zalewać jej stopy w sandałkach, czy mam je wcześniej zdjąć - członek tryskał , a ja starałem się skierować ...
    ... strumień tak, żeby jak najdokładniej zalać palce i paznokcie. Część spermy spływała z palców do środka sandała i dalej po jego podeszwie, a część kapała na ziemię. Elwira poruszała w tym czasie palcami, co potęgowało moje podniecenie.
    
    Dyszałem jeszcze przez chwilę, nie mogąc złapać oddechu.Elwira patrzyła na mnie z uśmiechem i powiedziała:
    
    - Pięknie mi je zalałeś.
    
    Zrobiła kilka kroków.
    
    - Twoja sperma chlupie mi w sandałach! No tego jeszcze nie było!
    
    Nie wiedziałem czy była zła, czy nie. Na wszelki wypadek zaproponowałem rozwiązanie problemu mokrych od spermy butów.
    
    - Może wysuszymy je przy ognisku? - spytałem, mając nadzieję na kontynuowanie wieczoru.
    
    - Zalałeś to susz, ja idę spać, zmulił mnie ten alkohol - odparła Elwira, zdejmując obspermione sandały i układając się w namiocie.
    
    Nie zabrzmiało to zbyt miło. Trochę byłem zaskoczony jej zmianą tonu.
    
    Posiedziałem jeszcze chwilę przed namiotem przy ognisku i dołączyłem do niej. Głośno chrapała, nie było szans na dalszą dyskusję.
    
    Położyłem się na boku obok niej i po chwili zasnąłem, mając nadzieję, że gdy się obudzę Elwira nadal będzie obok... 
«1234»