Poznanie się
Data: 14.08.2020,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Zabawki,
Autor: koba37, Źródło: Pornzone
Poznali się na internetowym czacie jednego z portali „branżowych”. Oboje z doświadczeniem. Ona uległa. On dominujący. Doskonały układ, który musiał się udać, dając obojgu ogromną satysfakcję. Niby banalnie, a jednak iskrom spod klawiatury nie było końca.
Po dwóch miesiącach intensywnej gry przez internet On postanowił się spotkać. Ona musiała na to przystać... Nie mogła przyznać, że od dawna na ten moment czekała.
Wyznaczył termin i miejsce spotkania. Piątkowy wieczór na dworcu kolejowym w małym miasteczku bardzo daleko od jej domu. Zabawa się zaczęła. Już sam wybór miejsca, miał być dla niej lekcją pokory i posłuszeństwa, a także dowodem bezgranicznego zaufania. W końcu tylko prawdziwa grzeczna suka umawia się ze swoim Panem na obskurnym kolejowym dworcu, nie wiedząc co czeka ją dalej. Tym bardziej, że zna go tylko przez internet. Nie wie jak wygląda-tak naprawdę, do końca, nie wie jak ma na imię. Po prostu „Pan”, jej nowy pan. On za to wie o niej wszystko, ma serię jej zdjęć: w każdej pozycji, zaczynając od zwykłych niewinnych, aż po te wyuzdane i ukazujące wszystko. Wie jakie lubi wino, wie jaki kolor bielizny jest jej ulubionym, wie co chce, by szeptał jej do ucha podczas ostrego seksu.... seksu do którego być może w ogóle nie dojdzie. Nie wiadomo przecież czy suczka zasłuży sobie na to, żeby jej Pan ją przeleciał.
On ma doświadczenie w takich spotkaniach. Najpierw cyber seks na czacie bdsm, rozgrzewanie do czerwoności uległych dziwek, aż będą same prosiły o ...
... jeszcze. Magia słów – samymi słowami rozpalał wyobraźnię i zmysły, mógł nic nie zdradzać – One pragnęły i nie chciały by doznania, jakie sobie wymarzyły czmychnęły im sprzed nosa. Był gotowy dać im wiele, tylko pod jednym warunkiem, że okażą mu odpowiednie uwielbienie. Część z nich, zdeklarowanych, wiernych suk były mężatkami. Niedoceniane, niedymane przez swoich mężów na czacie były gotowe oddać się jemu po półgodzinnej rozmowie. Obezwładniał je, słuchał, pocieszał, by po chwili kazać im rozkładać uda przed internetową kamerką. I one to robiły. Robiły to czego nigdy nie zrobiły z własnym mężem.
On nie był ich mężem, on był ich Panem, któremu chciały być posłuszne. Uzależniał je od siebie tak, że nie mogły doczekać się kolejnego spotkania w nierealnym świecie. Czasami znikał na długie dni, obserwował z ukrycia jak czekają na niego, jak nie mogą doczekać się słów, które sączyć miał im do ucha. Małe uzależnione dziwki. Kochał je i gardził nimi jednocześnie. Lubił dominować, lubił zniewalać słowem, lubił wchodzić w zakamarki ich psychiki i wydobywać z niej najczarniejsze erotyczne fantazje. Z nią postanowił spotkać się i zdominować ją w realnym świecie, w małym domku w górach, na granicy dwóch światów.
Ona - miała już niewielkie doświadczenie w byciu uległą suką, ale jej poprzedni Pan ją porzucił, dla lepszego życia w Londynie. Odzywał się raz na jakiś czas, z prośbą o erotyczny pokaz w jej wydaniu na Skype. Oczywiście się godziła, bo przecież suka jest posłuszna swojemu Panu. ...