1. Poznanie się


    Data: 14.08.2020, Kategorie: BDSM Fetysz Zabawki, Autor: koba37, Źródło: Pornzone

    ... Jednak nie tylko o to chodziło – zwyczajnie ją to kręciło, teraz brakowało jej szczególnie tych intensywnych i realnych spotkań. Jej nowy mistrz dawał jej nadzieję na rozkosz, za którą tak tęskniła.
    
    Rzecz jasna, jej mąż o niczym nie wiedział, zresztą dawno już przestali ze sobą rozmawiać. Jej zachcianki i prośby o bardziej pikantny seks, ba w ogóle o seks (a nie zwykłą kopulację) zbywał nazywając ją czasem nawet zboczoną nimfomanką. Wolał maratony uniesień przy meczach, z piwem w dłoni. Nie rozumiał jej i nawet nie chciał.
    
    Jej pociąg do bdsm i fakt bycia uległą odkryła na pierwszym roku polonistycznych studiów, z jedynym w jej grupie mężczyzną, który potrafił niesamowicie ciekawie opowiadać i miał niezwykle przenikliwe spojrzenia. Na jednej z domówek chwycił jej rękę, wykręcił za plecy i wprost do ucha, przez włosy wyszeptał, że ma ochotę ją przelecieć. Był trochę wstawiony więc pomyślała, że był to zwykły żart. Dopóki nie powtórzył tego na uczelnianym korytarzu. Pamięta jak bardzo podekscytowana była tym, że wybrał właśnie ją, jego głos, spojrzenie powodował, iż zapragnęła by rżnął ją choćby w publicznej toalecie. Nigdy tego nie zrobił, za to wodził oczami za nią pilnując, by nie spoufalała się z innymi. Kiedy tylko to robiła otrzymywała soczystego SMS-a z opisem jak bardzo mu się to nie podobało i co zrobi kiedy ją dopadnie. Im częściej dostawała takie esemesy, tym częściej prowokowała go do nich. Aż pewnego razu on zniknął. Po prostu przestał przychodzić na ...
    ... zajęcia.
    
    Teraz, za godzinę miała wysiąść z pociągu na małej, obskurnej stacji, którą znała z filmu „Komornik” i oddać się swojemu Panu, któremu po wielokroć oddawała się we śnie i internecie. Chciała żeby ją zniewolił, by szeptał co jej zrobi i robił to! Chciała poczuć tę dominację, którą miał nad nią w wirtualnym świecie od tak długiego czasu. Chciała mu się oddać; nie raz, nie dwa. Właściwie pożądała by rżnął ją całą noc, zniewoloną i pozbawioną możliwości jakiegokolwiek protestu.
    
    W końcu nadeszła godzina zero. Wysiadła z pociągu, niepewnie rozglądając się po peronie, na którym nikogo nie było. Czuła się jak dziwka. Jej Pan był fetyszystą i chciał by ubrała się w konkretne ciuchy. Stała więc na tym dworcu w kusej spódniczce, pończochach – koniecznie z pasem do pończoch, wysokich szpilkach, z czarnej skóry i obcisłej trykotowej bluzce, z ogromnym dekoltem, z którego wylewał się jej biust. Miała mocny makijaż, długie czerwone paznokcie i dziewczęcą fryzurę – dwa plecione warkoczyki. Właściwie to brakowało jej tylko wstążek i niemieckiego akcentu i mogłaby grać w niemieckich pornolach o lolitkach. Jej Pan lubił taki styl, z czym nawet nie zamierzała dyskutować. Teraz jednak, stojąc na tym dworcu czuła się dziwnie. Czekała.
    
    ***
    
    Jest! - pomyślał, rozglądając się po peronie. Wyglądała dokładnie tak jak chciał. Na myśl o tym, że zaraz zamknie ją w swoim samochodzie robiło mu się gorąco. Stał w ukryciu obserwując ją stojącą na peronie, patrzył jak mężczyźni ślinią się na jej ...
«1234...»