taka sobie mama - Opowiadania Erotyczne

taka sobie mama

Taka sobie mama (fragment)

Tata był już od kilkunastu dni w morzu,wyjechał jak zwykle na bardzo długi rejs.

Wrócić miał nie szybciej jak za ponad dziesięć miesięcy. To prawda że jego praca przynosiła nam sporo pieniędzy,ale mama ostatnio źle znosiła jego nieobecność. Stała się bardziej nerwowa,straciła swój typowy dla niej humor.

Ja żyłem swoim życiem,nastolatek nie robił sobie specjalnych kłopotów z powodu nieobecności taty w domu. Przeciwnie,widziałem w tym nawet korzyści dla mnie... te wywiadówki w szkole. Nie lubiłem gdy chodził tam tata, a mama była o wiele łagodniejsza i nie sypała mi drakońskich kar na głowę z powodu jakichś niewinnych wagarów.

Teraz moglem być pewny tego że moje życie stanie się o wiele mniej "niebezpieczne".

Tylko te zmiany w zachowaniu mamy... stawały się coraz widoczniejsze a najgorsze było to,że wpadła na pomysł bym dotrzymywał jej towarzystwa. Rozumiałem że dobija ją samotność i że panicznie szukała jakiegoś zastępstwa,ale dlaczego akurat ja?

Miałem masę swoich zajęć a w dodatku poznałem dziewczynę i byłem mocno zajęty zdobywaniem jej łask.

Sprawy sexu znałem tylko z neta i pisemek ukrytych w szafie pod pościelą,ulubiona skrytka mojego taty .

Miałem już serdecznie dość "robótek ręcznych",postanowiłem tę sytuacje jak najszybciej zmienić. Tylko,niestety,brakowało mi ... może odwagi...a właściwie to nie wiem czego mi brakowało.Wiem tylko że nie udawało mi się skłonić mojej dziewczyny do uległości. Wracałem po naszych ...

... randkach do domu zwykle zły ,podniecony, zazwyczaj zamykałem się w pokoju i... .

Aż pewnego dnia dostałem swoją szansę...taką bardzo dziwną ,wstydliwą...ale było mi to nie na tyle ważne, bym z tej szansy zrezygnował.

Zaczęło się przy wieczornej kolacji, była moja dziewczyna (Ala), moja mama ,(Jolka) i ja.

Normalna kolacja, mama jak zwykle narobiła masę pyszności,wyraźnie nadrabiała miną, udając przy Ali dobry humor.

Rozłąka z ojcem robiła się coraz to widoczniejsza w zachowaniu mamy.

Gdy zostaliśmy sami... miałem zamiar iść do siebie, włączyć kompa i zakończyć dzień obejrzeniem najbardziej wyuzdanych fotek jakie uda się znaleźć,

ale mama zatrzymała mnie mówiąc:

-Arku,poczekaj proszę,chcę Ci coś powiedzieć-

Trochę zniecierpliwiony ,zatrzymałem się i czekałem bez słowa to co ma mi do powiedzenia.

-Usiądziesz,muszę Ci coś wyjaśnić, to zajmie mi kilka minut-

Ciągle nic nie mówiąc usiadłem przy stole, mama zaczęła swoja wypowiedz:

-jak chyba się zorientowałeś,zmieniłam się mocno w ostatnim czasie,raczej

nie nadaje się na panią marynarzową.

Nieobecność Twojego taty zaczęła na mnie źle wpływać. Sorki za moje...coraz częstsze wybuchy złości,wiem że takiej mnie nie znasz. Prosiłam Cię abyś czasami spędził ze mną odrobinę czasu. Byłam zawiedziona i...co tu mówić ,zła na Ciebie że mi odmówiłeś.

Zastanowiłam się nad tym wszystkim i już wiem czego potrzebuje,tego Ty mi

nie potrafisz dać, chyba nie potrafisz.

Postanowiłam to skończyć,byłam u ...